GTA VI – 5 rzeczy, które są niemal pewne

GTA VI informacje
PG Exclusive Publicystyka

Z uwagi na przecieki, o GTA VI będzie coraz głośniej. Na podstawie nieoficjalnych informacji i własnej obserwacji, powiem Wam, jak może wyglądać i co będzie zawierać nowa gra Rockstar Games.

Jak będzie wyglądać nowa odsłona serii GTA? Czy 2 postaci (Luisa i Jason), odnalezione w przecieku, rzeczywiście pojawią się w grze? Ile prawdy kryje się w relacjach insiderów, którzy chwalą się, że widzieli już GTA VI? Nie żebym coś sugerował, ale ta sprawa nadaje się dla śledczych z Archiwum X – pomimo wielokrotnie poruszanego wątku o nowej grze, Rockstar Games częściej trolluje graczy niż daje im jasne odpowiedzi. Jedyne, czego możemy być pewni, to wielkich ambicji twórców. GTA VI ma „ustanowić kreatywne wzorce dla serii, naszej branży i całej rozrywki” – jest o tym przekonany prezes Take-Two. A czym właściwie mają być wspomniane wzorce?

Na to pytanie pośrednio chciałbym spróbować odpowiedzieć i nawiązać do niektórych przecieków, które brzmią dość wiarygodnie. Mam pewną wizję w głowie, konstrukt zbudowany na podstawie poprzednich produkcji Rockstara. I chyba czas najwyższy, aby podsumować najważniejsze teorie i głośno wyartykułować, czego należy spodziewać się po Grand Theft Auto 6.

W GTA VI będzie największa mapa w historii serii

Najprawdopodobniej miejscem akcji będzie Vice City, podzielone na kilkanaście dystryktów. Z pomocą ogromnego wycieku danych, jeden z użytkowników reddita (jumbo04) oszacował wielkość miasta – bazując na najdalszych współrzędnych, wyliczył, że powierzchnia mapy wynosi 206,8 km/2. Wszak są to tylko domysły, ale nie tak całkiem odklejone od rzeczywistości, z jednego prostego powodu. Przy każdej nowej odsłonie gry GTA mogliśmy zobaczyć coraz większe piaskownice, a biorąc pod uwagę trzy poprzednie części (GTA 5, GTA: San Andreas, GTA 4), mapa do eksploracji stale wzrastała o minimum dwukrotność powierzchni. Z tego samego powodu GTA 6 może otrzymać największy świat w całej serii.

  • GTA 5 – około 76 km kwadratowych;
  • GTA: San Andreas – około 38 km kwadratowych;
  • GTA 4 – około 16 km kwadratowych;
  • GTA: Vice City – około 9 km kwadratowych;
  • GTA 3 – około 8 km kwadratowych;

Jak to wygląda na tle nowszych gier od konkurencji? Przykładowo Far Cry 6 oferował 88 km/2, Assassin’s Creed: Valhalla 140 km/2, więc jeśli nieoficjalne dane zdradzają faktyczny rozmiar mapy GTA VI, to z pewnością wycieczki samochodem, samolotem, a tym bardziej pieszo, będą naprawdę długie.

Interakcje z NPC-ami o jakich nam się nie śniło

Spodziewam się, że graliście w Red Dead Redemption 2. To póki co, najwyższy próg zaawansowania sztucznej inteligencji w stosunku do poczynań gracza w otwartym świecie. Stało się tak za sprawą pomysłu na implementację pamięci dla AI. Twórcy stworzyli bardzo bogaty zestaw dialogów i zachowań dla członków gangu Van der Linde’a, ale także dla zwykłych NPC-ów. Interakcje z nimi i ich charakter podlegały pod uczynki gracza z przeszłości lub aktualne działania, które dzielą się na pozytywne lub negatywne zachowania. Ten system robił ogromne wrażenie w RDR2 i nie będzie zaskoczeniem, jeśli powiem, że również w GTA VI niemal na pewno zostanie wykorzystany.

A czy NPC-e mogą jeszcze lepiej wchodzić z nami w interakcję bądź wieść bardziej prawdziwe życie w cywilizowanym świecie? Tak możemy rozumieć niedawne odkrycia w menu debugowania. System reakcji i zachowań AI podobno został rozwinięty o emocjonalną stronę NPC-ów – mają otrzymać większy zestaw mimiki twarzy i proceduralne animacje, które idą w parze z reakcją na warunki pogodowe, działania gracza i innych NPC-ów. Wyobrażam sobie sytuację, gdy zabijam kogoś w obecności świadków, a jakiś NPC wzywa na miejsce policję. Może nawet po kilku dniach okazać się, że trafimy na tego samego przechodnia, któremu wcześniej groziliśmy bronią, i na nasz widok zacznie uciekać lub wołać o pomoc.

Scenariusz w GTA VI jak spod pióra Dana Housera

Na wieść o tym, że Rockstar stracił Dan’a Housera, duża część graczy zareagowała z dużym niepokojem. W końcu jest to człowiek, który uczestniczył przy opracowywaniu scenariusza do każdej odsłony Grand Theft Auto i Red Dead Redemption. To jemu zawdzięczamy ironiczny charakter gier, możliwość poznania ciekawych postaci i niespodziewane finały (w RDR 2 może aż zbyt tragiczny). Zatem, co czeka nas w chwili premiery nadchodzącego hitu? Czy scenarzyści postawią na inny kierunek serii, bardziej poważny i realistyczny? Uwierzyłbym w to, gdyby nie obecność na pokładzie dwóch ludzi – Michaela Unswortha i Ruperta Humphreysa.

To właśnie z nimi Dan współtworzył scenariusze do najważniejszych gier Rockstara. A to oznacza, że ich kreatywność pisarska zawsze spotykała się w tym samym miejscu, nadawali na podobnych falach. Wspólnie tworzyli koncepcje fabuły, splatali wątki i określali styl opowieści. Więc nawet bez legendarnego Housera, GTA VI powinno zachować swój pierwotny charakter, który ma w sobie coś z humoru, szyderki wobec rzeczywistości, i puentuje drogę bohaterów przez moralne przeźrocze graczy – innymi słowy, stworzą nam okazję do tego, byśmy mogli sami zdecydować o zakończeniu.

Graficzny przeskok nad Red Dead Redemption 2

Przez długi czas Red Dead Redemption 2 uznawane było za najładniejszą grę bez podziału na kategorie gatunków. Nawet dziś możemy umieścić ją w topce obok takich tytułów jak The Last of Us II, Horizon Forbidden West czy Cyberpunk 2077. I nie bez znaczenia wydaje się, że GTA VI jest szykowane na tym samym silniku graficznym, co RDR2. Aczkolwiek w przypadku nowego GTA, gra ma wyglądać jeszcze lepiej, bowiem powstaje na najnowszej wersji RAGE 9.

To jeszcze nic potwierdzonego, lecz programiści z Rockstara mieli jakoby przyjrzeć się jakości realizmu w grafice. W grę wchodzi fizyka wody, rzeczywiste odzwierciedlenie warunków pogodowych i zmiany pory dnia, a także jakość renderowania tekstur, chmur wolumetrycznych i oświetlenia. W dużej mierze wyraźny skok graficzny ma zapewnić “fizycznie symulowane światło”, co będzie debiutem w serii GTA. Swego czasu napisałem tekst o tym, jak mogłoby wyglądać GTA VI, i jeśli interesują Was dodatkowe smaczki, to zachęcam do lektury.

Nowe aktywności i stare pomysły na zabawę

Gdyby wskazać jedną rzecz, dzięki której cykl Grand Theft Auto przyćmił inne sandboxy, to wcale nie byłaby to grafika, fabuła bądź wielkość mapy. Jej sekret tkwi w sporej liczbie dodatkowych aktywności, które zachęcają do zwiedzania świata. Po mistrzowsku zrobiło to San Andreas, wprowadzając randkowanie, ogrom mini-gier (siłownia, kasyno, gry arcade, strzelnica). W nowszych odsłonach serii dochodziły kolejne atrakcje, jak np, uprawianie yogi, wyzwania myśliwskie, golf, spadochroniarstwo, tenis – były tak dobrze wplecione w fabułę i jednocześnie pogłębiały immersję, że nie odbierało się tego jako zapychacza czasu.

Ta sama przyszłość na pewno czeka GTA VI. Ponieważ w każdej części mogliśmy spróbować nowych aktywności, możemy zadać sobie pytanie, co tym razem wymyślą deweloperzy, aby utrzymać wysoki poziom zawartości. Powrót niektórych elementów na mapie aktywności jest bardziej niż oczywisty, ale przecieki zwiastują całkiem nowe wrażenia. Jako że Rockstar podobno prowadził prace nad zaawansowanym AI zwierząt, w internetowych kuluarach mówi się o tresowaniu dzikich zwierząt (a dokładniej koni), które mogłyby posłużyć za środek transportu. Z kolei ulepszenie fizyki wody ma być przesłanką do tego, że w grze będziemy mogli wskoczyć na deskę i spróbować swoich sił w surfingu. Takiej rozrywki może być znacznie więcej, biorąc pod uwagę wielkość mapy i konieczność zapełnienia świata interesującymi miejscami.

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie