Gori: Cuddly Carnage to Stray dla bardzo dorosłych graczy. Oto krwawy zwiastun
Zwiastun jest bardzo krwawy i brutalny, ale to dobrze, jeżeli Stray Was wymęczył. W Gori: Cuddly Carnage weźmiecie sprawy we własne… kocie łapki.
Ja wiem, że porównanie do Stray jest tu niezwykle naciągane, bo są to dwie zupełnie inne gry. Wielki fenomen z PS5 będzie miał swoistego następcę, bo znów wcielimy się w kota. Tym razem jednak niezwykle zdenerwowanego i łaknącego krwi. I mi to pasuje, wszak koty to naturalni łowcy.
W sieci pojawił się nowy zwiastun Gori: Cuddly Carnage, czyli gry, którą tłumaczy cały tytuł. Owszem, jest tu uroczy i futrzany kociak. Są też zmutowane bestie, tajne eksperymenty, roboty i bossowie kojarzący się z najbardziej demonicznymi wizjami Clive’a Barkera. Słowem – coś dla wszystkich tych, którzy chcieliby w Stray łoić i siekać, a nie tylko mruczeć i skakać.
Ludzkość została zniszczona – i to Gori wraz ze swoją śmiercionośną, ale przemądrzałą deskolotką, FRANK-iem, oraz ponurym kompanem SI, CH1-P-em, muszą poszatkować i zgładzić złe Bajkowe Brygady!
– zajawiają twórcy na karcie Steam produkcji
Cała fabuła opiera się na korporacji “Fajne Zabawki Inc.”, która stworzyła “Ultrazwierzaki”, czyli najlepszych zwierzęcych towarzyszy, którzy nie czują głodu ani zmęczenia. Niby super, ale takie eksperymenty doprowadziły do powstania demonicznym stworów pragnących zniszczyć ludzkość. My, jako tytułowy koci bohater, staniemy z nimi do walki. Towarzyszyć nam będą robo-przyjaciele, umiejętności jeżdżenia (latania?) na desce i cały arsenał broni robiących z przeciwników miazgę.
To wszystko pokazuje powyższy zwiastun, który polecam obejrzeć. Gori: Cuddly Carnage zapowiada się zdumiewająco dobrze i jeżeli twórcy nie stracą pary, być może dostaniemy kolejny “cichy hit” na PC, Nintendo Switch, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox Series X/S i Xbox One. Nie wiemy jednak, kiedy to się stanie.