Dlaczego w Ghost of Yotei zagramy kobietą? Twórcy tłumaczą

Ghost of Yotei na nowym materiale Sony | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PS5

Ghost of Yotei nadchodzi, w nową produkcję od Sucker Punch zagramy jeszcze w tym roku. Wśród części graczy kontrowersyjną decyzją okazało się być obsadzenie kobiety w roli głównej postaci – twórcy postanowili wytłumaczyć tę decyzję.

Ghost of Yotei i kobieta, jako główna postać

Studio Sucker Punch przerwało milczenie i odniosło się do gorących dyskusji, jakie rozpętały się po prezentacji swojej nowej gry. Kontynuacja kultowego Ghost of Tsushima z 2020 roku zadebiutuje 2 października 2025 roku na PS5, a tym razem na pierwszym planie nie zobaczymy Jina, lecz nową protagonistkę – Atsu. Nie wszystkim fanom przypadł do gustu ten kierunek, ale twórcy nie zamierzają się z tego tłumaczyć w defensywie. Wręcz przeciwnie – mają ku temu mocne powody.

W rozmowie z Variety Jason Connell, reżyser kreatywny ze studia Sucker Punch, wyjaśnił, że zmiana głównej postaci to świadomy, artystyczny wybór, a nie próba wpisania się w modne trendy. – Jesteśmy kreatywnym studiem. Lubimy tworzyć świeże, poruszające historie. Ghost of Yotei to nowa przygoda, ale z duszą dobrze znaną fanom serii – zaznaczył Connell.

Wprowadzenie bohaterki silnie zakorzenione jest również w japońskiej mitologii. Atsu to postać napędzana zemstą – wątek, który idealnie wpisuje się w koncepcję „onryo”, czyli nieśmiertelnego ducha mściciela. – Z czasem ludzie zaczną wierzyć, że Atsu jest właśnie onryo – postacią z legend, której nie da się zatrzymać. To kobieta, która budzi lęk, szacunek i fascynację – dodał Connell.

Zobacz też: Xbox i masa nowych gier. Sony może pozazdrościć – pełna lista

Twórcy zapewniają, że Ghost of Yotei połączy znane motywy z nowym spojrzeniem na świat gry, wprowadzając świeżą energię do uniwersum. Historia Atsu ma być nie tylko opowieścią o zemście, ale także o pokonywaniu barier i zdobywaniu tożsamości w świecie pełnym przesądów i wyzwań.

Źródło: Variety

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie