Hideo Kojima nie wyreżyseruje filmu Death Stranding. Fani jednak nie powinni się przejmować
Hideo Kojima wyjaśnia, że nie będzie odpowiadał za reżyserię filmu Death Stranding. Z drugiej strony i tak ma mieć istotny wpływ na całą jego produkcję.
Legendarny deweloper musi mieć pełne ręce roboty. Z jednej strony pracuje nad Death Stranding 2, robi sobie zdjęcia z Nicolasem Cage’em i stara się “przełamać granice” za pomocą swojego nowego horroru, a z drugiej – musi pilnować filmu Death Stranding. Ten, jak wiadomo, powstaje i także zapowiadany jest jako coś, co ma być niepodobne do wszystkiego, co znamy. Klasyk. Ile w tym prawdy? Dowiemy się zapewne za parę lat.
Film Death Stranding bez Kojima na ważnym stanowisku
Osobną kwestią jest jednak jego faktyczne zaangażowanie w produkcję. Fani Kojimy raczej nie będą pocieszeni faktem, iż nie on odpowiadać ma za reżyserię. Sam zainteresowany podkreślił to w ostatnim wpisie na Twitterze. Tylko czy Kojima znany z tego, że jego nazwisko jest “marką samą w sobie” tak po prostu odpuści? Otóż… nie do końca!
Żeby było jasne, jestem głęboko zaangażowany w produkcję, nadzór, fabułę, wygląd, projekt i treść filmowej adaptacji DS, ale nie jestem odpowiedzialny za reżyserię.
– komentuje Hideo Kojima
Z jednej strony – trochę szkoda. Projektant od zawsze marzył o tworzeniu filmów. Po prawdziwe to może jednak i dobrze, bo nie do końca wiem, czy ktoś mógłby przytemperować wtedy jego zapędy. W każdym razie wiele osób typuje na stanowisko reżysera choćby Nicolasa Winding Refna – przyjaciela Kojimy, znanego duńskiego filmowca, a także aktora, który wystąpił w grze Death Stranding (jako Heartman). Do tego Refn zaangażował Kojimę do jednego ze swoich ostatnich projektów. To oczywiście tylko domysły.
W social mediach wiele osób czuje się zaskoczonych tym, że Kojima oddał pałeczkę komuś innemu. “Czyli Kojima nie wyreżyseruje filmu, ale wyreżyseruje reżysera, jasne” – śmieją się niektórzy.
