Wydawca Elden Ring ofiarą ataku hakerskiego. Co z danymi klientów?

Bandai Namco potwierdza, że atak faktycznie miał miejsce i dotyczy kilku oddziałów zlokalizowanych w Azji (lecz nie w Japonii). Wydawca potwierdza również, że istnieje możliwość wycieku danych klientów ze wspomnianych regionów. W tej chwili nie ma pewności co do tego, że dane graczy z Europy są niezagrożone.

Firma Bandai Namco Holdings Inc. potwierdziła, że doświadczyła nieautoryzowanego dostępu osób trzecich do wewnętrznych systemów kilku spółek Grupy w regionach Azji (z wyłączeniem Japonii). Po potwierdzeniu nieautoryzowanego dostępu podjęliśmy działania takie jak zablokowanie dostępu do serwerów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się szkód. Ponadto istnieje możliwość, że na serwerach i komputerach PC znajdowały się informacje o klientach związane z działalnością związaną z zabawkami i hobby w regionach azjatyckich (z wyłączeniem Japonii), a my obecnie ustalamy status dotyczący istnienia wycieku, zakres szkód i badamy ich przyczynę.

– czytamy w oświadczeniu Bandai Namco
Źródło: VideoGamesChronicle

Wydawca Elden Ring informuje, że obecnie prowadzi dochodzenie w sprawie przyczyn i skutków ataku. Bandai Namco zamierza również poprawić jakość swoich zabezpieczeń tak, aby w przyszłości nie doszło do podobnych zdarzeń.

Będziemy kontynuować badanie przyczyn tego incydentu i ujawnimy wyniki dochodzenia w stosownych przypadkach. Będziemy również współpracować z organizacjami zewnętrznymi w celu wzmocnienia bezpieczeństwa w całej Grupie i podjęcia środków zapobiegających powtórzeniu się incydentu. Składamy najszczersze przeprosiny wszystkim zaangażowanym osobom za wszelkie komplikacje i obawy spowodowane tym incydentem.

Miejmy nadzieję, że dane klientów Bandai Namco są bezpieczne. Przypominam, że ofiarą podobnego ataku padło w zeszłym roku CD Projekt RED, co przełożyło się na trwające prace nad grami. Nie zanosi się jednak, aby atak na wydawcę gier From Software odbił się negatywnie na premierach powstających produkcji.