Dying Light na Switcha wygląda podobnie jak wersja na PS4. Techland dokonał cudu

Dying Light 2 wyciekła data premiery
Switch

Port Dying Light na Switch okazał się zaskakująco udaną konwersją. Wydawać by się mogło, że taka gra nie będzie ani wyglądać, ani działać dobrze – a tu proszę!

Techland najwidoczniej “umie” w portowanie. Dying Light w wersji na sprzęt Nintendo nie brzmi przecież jak coś, co mogłoby się udać.

Posiadacze Switcha mogą bez obaw anihilować hordy zombie w Dying Light

Zapowiadając konwersję Dying Light na Switcha, Techland zasiał ziarno niepewności w posiadaczach konsoli. W końcu DL to olbrzymia gra, która do tej pory wygląda świetnie.

Digital Foundry postanowiło przeanalizować najnowszy port na niewielki sprzęt od Nintendo. Wielokrotnie byliśmy świadkami nieudanych albo po prostu widocznie ograniczonych gier. Nie ma się co dziwić – Switch jest znacznie mniej zaawansowany technologicznie od PS4 czy XOne. Tym bardziej imponuje “technologiczny cud”, którego udało się dokonać deweloperom.

W filmiku poniżej znajdziecie dokładne omówienie konwersji i jej porównanie z wersją PS4. Na pierwszy rzut oka da się dostrzec wyraźne różnice pomiędzy obiema konsolami – DL na Switchu ma swoje ograniczenia. Wśród nich najbardziej zauważalne to m.in. zmniejszenie rozdzielczości cieni, obniżona rozdzielczość, nieco gorsze tekstury czy wyłączenie motion blur.

Jednak konwersja zaskakuje w paru kwestiach. Przede wszystkim antyaliasing TAAU faktycznie znacznie pomaga w renderowaniu obrazu (choć i tak widać niedociągnięcia), gra wczytuje się też szybciej niż wersja na PS4. Jednak najważniejsze jest to, że DL na Switchu faktycznie działa. I wygląda przy tym zaskakująco dobrze, w niektórych miejscach niemal nie odstając od “dużej” wersji. Gra trzyma stabilne 30 fps i choć zdarzają się drobne spadki, bardziej irytują… wzrosty. Różnica między 30 a 36 fps jest o tyle dostrzegalna, że Techalnd obiecał wypuścić patcha naprawiającego ten problem. Wszystko to sprawia wrażenie świetnego portu, który nie miał prawa się udać, a tymczasem okazał się prawdziwym wzorem do naśladowania dla innych deweloperów. Czapki z głów!

Przypominamy, że Dying Light 2 również ukaże się na Switchu, jednak wyłącznie w opcji streamingowej.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie