Dragon Age: The Veilguard możecie sprawdzić za darmo
Dragon Age: The Veilguard, czyli jedną z najgłośniejszych premier tego roku (ale niekoniecznie pozytywnie) sprawdzicie za darmo dzięki abonamentowi EA Play.
Może i EA nie ma wielkiego hitu, choć i tak fani marki Dragon Age nie powinni odmawiać sobie zagrania w najnowszą odsłonę tego popularnego cyklu RPG-ów. Mimo że pod wieloma względami to gra zupełnie inna od poprzednich części, nadal siebie w sobie wartość. Nie przemówi do każdego, to jasne. Sam zresztą pisałem w recenzji, że “każda fajna rzecz w tej grze upstrzona została mankamentami, czasami drobnymi, a czasami mocno wpływającymi na ogólne doświadczenie. Scenariusz jest świetny, ale bardzo wolno się rozkręca. Towarzysze są ciekawi i dobrze zagrani, lecz nierzadko interakcje z nimi uwierają tak, że nie da się siedzieć na kanapie. Walka z jednej strony wciągnęła i usatysfakcjonowała mnie jako fana action-RPG, z drugiej denerwując „gąbczastością” wrogów czy znacznym ograniczeniem drużynowych działań”.
Dragon Age: The Veilguard sprawdzicie za darmo
I jeśli Wy również obawiacie się, czy w ogóle warto byłoby sięgnąć po ten tytuł, Electronic Arts ułatwia Wam podjęcie decyzji. Wydawca postanowił umożliwić posiadaczom abonamentu EA Play lub Xbox Game Pass Ultimate (z racji zawarcia jednego w drugim) cieszenie się najnowszą przygodą przez 5 godzin. Tyle wystarczy, aby zaznajomić się z założeniami, historią i elementami rozgrywki. Dodam tylko, że Dragon Age: The Veilguard tak naprawdę rozkręca się dopiero… w drugiej połowie.
W każdym razie, o ile tylko dysponujecie już abonamentem, możecie zagrać za darmo i sprawdzić, o co tyle krzyku i płaczu. 5 godzin to niby wiele, ale niestety do tego czasu wlicza się również siedzenie w kreatorze postaci. Ja potrafię w nim spędzać nawet 2 godziny, więc… no cóż, to lekki problem. Rozwiązanie jest jednak proste – wystarczy pobrać darmowy edytor postaci i w nim stworzyć swojego herosa, aby następnie przenieść go do rozgrywki. Na marginesie dodam, że gdy tylko skończycie wersję trial, możecie kontynuować przygodę, płacąc już za pełną wersję. Ta, swoją drogą, już doczekała się sporych obniżek cen.
Źródło: GameSpot