Doktor Strange w multiwersum obłędu wreszcie w kinach. Imponujące zyski po pierwszym weekendzie
Najgorętsza premiera zeszłego tygodnia, czyli Doktor Strange w multiwersum obłędu, zaliczyła doskonały weekend pod względem wyników box office.
Co nie powinno raczej dziwić – widzowie na całym świecie tłumnie ruszyli do kin, by zobaczyć, jak Sam Raimi poradził sobie z nową odsłoną MCU. Przekłada się to oczywiście na box office, którego zestawienia Doktor Strange w multiwersum obłędu zdominował raczej na długo. Produkcja ma już na swoim koncie 450 milionów dolarów, z czego ponad połowa (265 milionów) to wpływy zagraniczne. Zarobki na tym się nie skończą – film teraz czeka kilka efektywnych tygodni na kinowych ekranach.
Blisko pół miliona na koncie nowego Strange’a to kwota, która wyróżnia film także w zestawieniu z innymi tytułami z uniwersum. Na liście filmów MCU z najwyższymi zarobkami podczas weekendu otwarcia Doktor Strange 2 znalazł się na czwartym miejscu. Podium należy w tym przypadku do Avengers: Koniec gry, Spider-Man: Bez drogi do domu, a także Avengers: Wojna bez granic.
Choć film opowiada o zmaganiach tytułowego bohatera ze stale rosnącym multiwersum, szczególną uwagę należy tu poświęcić innej postaci. Scarlet Witch, bo o nią chodzi, jest jedną z najważniejszych bohaterek w całej produkcji. Premiera tytułu potwierdziła zresztą plotki dotyczące charakteru jej występu; pisaliśmy już nieco na ten temat, lecz jeśli nie chcecie zepsuć sobie seansu spoilerami, radzę nie klikać w ten link. Zdradzę jedynie, że postać kontynuuje tu niejako swój rozwój zaprezentowany już w serialu WandaVision; aby w pełni docenić kreację Elizabeth Olsen, warto więc nadrobić lub przypomnieć sobie ten właśnie tytuł.
Doktora Strange w multiwersum obłędu można obejrzeć w kinach na terenie całego kraju.