Diablo II: Resurrected z dziwnym DRM. Nie zagrasz offline, jeśli zapomnisz się zalogować online
Kuriozalny pomysł na DRM w Diablo II: Resurrected nie ma w zasadzie żadnego przełożenia na funkcjonalność. No, może tylko wkurzyć “legalnych” graczy.
Blizzard miał chyba pomysł, ale nie pomyślał, że jeden prosty crack jest w stanie wszystko zepsuć…
Diablo II: Resurrected? Bardziej jak Diablo II: Cotusiedzieje
Nie będziemy wspominać o problematycznej premierze odświeżonej, wyczekiwanej edycji legendarnego “Diaboła II” (oj, właśnie to zrobiłem). Niemniej Blizzard zreflektował się w ostatnim czasie i wypuścił szereg łatek naprawiających produkcję. Niektórzy gracze natknęli się jednak na dość dziwne zabezpieczenie DRM. Wystarczyło… nie logować się do gry przez dłuższy czas.
O całej, dość kuriozalnej, sprawie donosi jeden z użytkowników Twittera. Odkrył on antypirackie zabezpieczenie, które od gry może powstrzymać co najwyżej zmęczonych graczy. Okazuje się, że jeżeli nie zalogujemy się do gry przez 30 dni, to nie zagramy… offline. Czemu, po co i dlaczego? Tego nie wiadomo, ale tego typu DRM nie ma absolutnie żadnego przełożenia na faktycznie zabezpieczenia.
Piraci już wcześniej go złamali i da się ten problem obejść za pomocą “hacków”. Logicznym posunięciem byłoby jego usunięcie, gdyż utrudnia życie “legalnym” graczom, ale Blizzard na razie nie wypowiedział się w tej sprawie.
Nowe odkrycie z pewnością nie pomoże firmie borykającej się z olbrzymią ilością problemów. Nie chodzi tu wyłącznie o stan ostatnio wydanych gier na premierę, ale też wszelkie oskarżenia o wykorzystywanie w pracy.
