Ceny biletów do kin idą w górę. Znów będzie drożej
Ceny biletów do kin idą w górę. Wygląda na to, że kinowa frekwencja wraca do normalności, a coraz więcej blockbusterów zachęca do wyjścia z domu.
Kina odżyły po pandemii. Debiutuje coraz więcej hitowych blockbusterów, a widzowie chętnie nie tylko oglądają produkcje w domach, ale i wychodzą na miasto. Oznacza to, że będzie teraz drożej.
Ceny biletów do kin idą w górę!
Pamiętacie wielki pandemiczny kryzys filmowy? To wtedy, gdy kina zanotowały gigantyczne spadki, bo zasadniczo nie były nawet otwarte. Oczywiście spowodowało to absurdalny wzrost zainteresowania usługami SVOD typu Disney+, Netflix, HBO Max i tak dalej. Streaming przeżył więc rozkwit, a kina wręcz przeciwnie. Z tego względu ceny biletów do kin znacząco spadły. Teraz sytuacja się unormowała, więc będzie drożej.
Widzowie oczekują od kin lepszych doznań, jeszcze wyższego standardu projekcji – a to też oczywiście wymaga nakładów finansowych. Dlatego sądzę, że możemy w tym roku spodziewać się wzrostów cen biletów, które, podkreślam, w ostatnich latach były na stabilnym poziomie.
– mówi w rozmowie z Wirtualne Media Mariusz Spisz, prezes zarządu Multikino Media
Nie oznacza to jednak, że jest tak samo dobrze jak przed pandemią. Frekwencja jest coraz lepsza, ale nadal daleko do sytuacji sprzed paru lat. Z pomocą jednak przychodzą wielkie kinowe blockbustery. Niebawem premiera Diuny 2, a w tym roku będzie więcej potencjalnych hitów. Mad Max: Furiosa, Deadpool & Wolverine, nowy Obcy, czy Joker 2 to tylko część z tych filmów, które faktycznie mogą mieć moc przywrócenia zainteresowaniem wokół kin. Tylko że widzowie powinni nastawiać się na większy wydatek. Tak naprawdę nie ma w tym żadnego zaskoczenia.
Mariusz Spisz z Multikina jednoznacznie przyznaje, że najpewniej czeka nas podwyżka cen za bilety do kin. Przez ostatnie lata nic takiego nie miało miejsca, a okolicach post-pandemicznych faktycznie widzowie kupowali tańsze bilety niż tuż przed wybuchem globalnego lockdownu.