Prawie połowa grających w Call of Duty na PlayStation to posiadacze PS4. Last-geny będą żyć wiecznie?

PlayStation zyska wkrótce ponad 1300 gier | Newsy - PlanetaGracza
Newsy PS4 PS5

Last-geny będą żyć wiecznie? Na swój sposób tak, co idealnie obrazują statystyki związane z serią Call of Duty. To także tłumaczy decyzję Activision.

Zdaniem nieocenionego insidera Toma Hendersona niemal połowa graczy na PlayStation, którzy spędzają czas przy Call of Duty, nadal korzysta z PS4. W sytuacji, w której PS5 panuje już od lat.

Call of Duty i last-geny

Niedawno w sieci pojawiły się informacje, jakoby nowe Call of Duty: Black Ops 6 miało zadebiutować także na last-genach. Byłaby to przy tym jedna z ostatnich popularnych serii gier, które nadal pamiętają o tym, że wiele osób korzysta z PS4 i Xbox One. Wiele osób mogło dość mieszanie odebrać taką decyzję. Wszak od lat mówi się, że to właśnie poprzednia generacja spowalnia rozwój aktualnej.

I choć w tym twierdzeniu w pewien sposób można znaleźć ziarno prawdy, to sytuacja z takim choćby Call of Duty pokazuje, że w decyzji Activision jest mnóstwo sensu, jak i… pieniędzy. Wedle statystyk, którymi podzielił się Tom Henderson (zaufany insider, choć polecam podchodzić do rewelacji z przymrużeniem oka), aż połowa graczy CoD na PlayStation to posiadacze PS4.

48% graczy PlayStation, którzy grają w Call of Duty, korzysta z PS4. Właśnie dlatego past-gen nigdzie się nie wybiera dla CoD-a.

– twierdzi insider

Z jednej strony to słaba wiadomość dla posiadaczy obecnej generacji. Mogą oni spodziewać się, że Black Ops 6 raczej nie zaoferuje wyraźnego kroku technologicznego czy innych “fajerwerków”, głównie z uwagi potrzebę optymalizacji i dostosowania gry do możliwości last-genów. Z drugiej jednak wyraźnie pokazuje, że powtarzane od niedawna twierdzenia, jakoby nadal pozostało mnóstwo graczy na PS4 i Xbox One, są prawdziwe.

Dla Activision to w sumie żadna różnica, bo i tak mało kto spodziewa się rewolucji w grach Call of Duty. Szczególnie że od niedawna producent rozwija COD HQ, czyli swoistego HUB-a dla gier z cyklu. Łączy on ze sobą kolejne odsłony, dzięki czemu istnieje gotowy “szkielet” gier. Deweloperzy zajmują się ich dobudowywaniem, co też skraca czas produkcji i niweluje ryzyko komplikacji.

Źródło: Twitter

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie