Gdzie rozegra się akcja Call of Duty: Modern Warfare II? W teaserze znaleziono współrzędne
Gracze odkryli współrzędne w krótkiej zajawce Call of Duty: Modern Warfare II. Istnieje spora szansa, że choć część akcji trafi do Azji.
Wczoraj wieczorem Activision oficjalnie zaprezentowało pierwsze materiały z nowego Call of Duty. Warto przy tym zaznaczyć, że o istnieniu MWII (de facto po raz drugi) wiedzieliśmy już od pewnego czasu. Krótki materiał pokazał w zasadzie logo, parę zielonych animacji i… tyle. Graczom to nie wystarczyło i zaczęli przyglądać się uważniej.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
O obecności ukrytych wiadomości w krótkim teaserze poinformował także znany leaker Tom Henderson. Jest on bardzo mocno związany z flagowymi strzelankami od Activision oraz z Battlefieldem od Electronic Arts. Na Twitterze donosi o współrzędnych, które dość szybko zostały przez graczy rozpracowane.
Okazuje się, że współrzędne 1°21’07.6″N 103°49’11.3″E kierują nas do Singapuru. Azjatyckie miasto-państwo najpewniej znajdzie się więc w kolejnej części kultowej serii FPS-ów, ale nie do końca wiemy, w jakiej formie. Przywykliśmy do tego, że każda kolejną część CoD-a to wycieczka po sporej części globu i zapewne w przypadku nowej odsłony będzie podobnie. Osobiście zgaduję, że Singapur trafi do gry w co najmniej jednej misji.
Więcej konkretów od twórców niestety nie mamy, ale z racji zbliżającego się lata i wysypu gamingowych wieści zapewne niebawem się to zmieni. Wedle wcześniejszych przecieków MWII zabierze nas też do Ameryki Łacińskiej i skupi się wokół zwalczania karteli narkotykowych. Call of Duty: Modern Warfare II ma imponować swoim realizmem. Twórcy, co zrozumiałe, stawiają na największe doświadczenie Call of Duty do tej pory.
Swoją drogą – seria ostatnio cienko przędzie. Vanguard okazał się sporym niewypałem i nie sprzedał się tak, jak chcieliby tego twórcy i wydawca. Pojawiły się więc plotki dotyczące rocznej przerwy dla cyklu w 2023 roku. Activision szybko na nie zareagowało, ale powiedzieli tyle, jakby nie powiedzieli praktycznie nic.
