“To nie ma duszy”. Gracze masowo krytykują tryb zombie z Call of Duty: Black Ops 6
Call of Duty: Black Ops 6 może i okaże się hitem, ale z pewnością tryb Zombie już teraz nie zaskarbił sobie serc wyjadaczy cyklu. A mogło być tak pięknie…
Dla wielu graczy po uszy zakochanych w trybie przeciwko umarlakom z pierwszych odsłon serii Black Ops, najnowsza część jest nie powrotem do korzeni, a kolejnym etapem ewolucji. I to wyjątkowo niepotrzebnej.
Call of Duty: Black Ops 6 nie spodobało się fanom zombiaków
Za najnowszą odsłonę serii znów odpowiada przede wszystkim Treyarch, “ojcowie” bodaj najbardziej uwielbianego “podcyklu” w postaci Black Ops. Cold War sprzed kilku lat okazał się udanym, choć nie do końca oczekiwanym powrotem. Wszyscy mają nadzieję, że nieźle zapowiadająca się “szóstka” może okazać się receptą dla tych graczy, wciąż tęskniących za “starym, dobrym Black Ops”.
Zapewne kampania singleplayer będzie stała na wysokim poziomie (jak zazwyczaj w Black Ops bywa). Multi… no, wiadomo, multi zawsze jest hitem. Osobną kwestią pozostaje tryb Zombie, jeden z najbardziej uwielbianych dodatków w historii Call of Duty. Od lat gracze proszą o powrót “klasyki”. Chcą zacząć “bez niczego”, z prostym pistoletem, stopniowo zdobywając lepsze wyposażenie, skupiając się jedynie na eksterminowaniu zombiaków na malutkich, wręcz klaustrofobicznych mapach.
Krytyka nowego gameplayu
Nowy gameplay zaprezentowany na Call of Duty Next dowodzi jednak, że twórcy obrali zgoła inny kierunek. Pod wieloma względami tryb Zombie idzie ścieżką obraną przez Modern Warfare III. Rozgrywka nadal skupia się na zdobywaniu ulepszeń i mocniejszych broni, biegając po mapie, strzelając do zombiaków. Różnica jest taka, że zamiast to otwartego świata, będziemy trafiać do nieco mniejszych, następujących po sobie lokacji. Wielu graczom się to nie spodobało.
“To po prostu nie to samo. Nawet jeśli chodzi o atmosferę, porównanie tej mapy do pierwszej mapy zombie w WaW to dosłownie noc i dzień. To szalone, jak wzięli mrożącą krew w żyłach i wręcz niepokojącą atmosferę oryginalnych map (od WaW do BO2) i powoli niszczyli ich dziedzictwo. To już nawet nie przypomina zombie, to po prostu leniwe doświadczenie” – głośno narzeka jeden z internautów. “Zaczynaliśmy w małym pokoju z samym pistoletem. Pokoju, w którym była tylko niewypowiedziana rozpacz” – wtóruje mu drugi. “Strzelanie do zombie w świetle dziennym, zaczynając od karabinu, nie przypomina Zombie ze starego CoD’a” – pisze jeszcze inny.
A Wy? Wolicie współczesny kierunek trybu czy jednak również tęsknicie za prostą, ale sprawiającą tonę frajdy klasyką?
Źródło: YouTube