Call of Duty 2020 z kłopotami. Obecny stan gry to 3/10
Choć jeszcze nie doczekaliśmy premiery tegorocznej odsłony CoD, w sieci już pojawiają się niepotwierdzone informacje dotyczące Call of Duty 2020. Póki co, nie wygląda to zbyt różowo.
W maju tego roku serwis Kotaku pisał o dużych zawirowaniach w wydawniczym planie serii Call of Duty. Ponoć firma Activision poinformowała studia Sledgehammer oraz Raven, że nie będą już odpowiadały za przyszłoroczną odsłonę CoD. Wspomniany portal usłyszał to od trzech osób, które są zaznajomione z działaniami wydawcy. Według nich, to Treyarch ma przejąć główne prace nad Call of Duty 2020, a to oznacza, że na opracowanie gry deweloper dostanie nie trzy, a dwa lata. Teraz w sieci pojawiły się kolejne niepokojące informacje.
Call of Duty 2020 – Black Ops, tyle że jeszcze bez nazwy
Skoro za przyszłoroczne Call of Duty wzięło się Treyarch, to otrzymamy nową odsłonę Black Ops. Potwierdza to w niedawnym wpisie na Twitterze użytkownik TheGamingRevolution, który bardzo dobrze zna serię i udowodnił wcześniej, że ma dojścia u twórców serii. To właśnie on ujawnił szczegóły Call of Duty Modern Warfare przed oficjalnym ogłoszeniem. Teraz informator pisze, że przyszłoroczna część to Black Ops, lecz na razie gra znajduje się w opłakanym stanie.
Ponoć Treyarch nawet nie ustaliło ostatecznej nazwy nowego CoD’a, rozważając Black Ops 5, samo Black Ops bez żadnego dopisku lub lub Black Ops z podtytułem. Obecny stan rozwoju gry to 3/10, co sugeruje, że prace nad grą wcale gładko nie idą.
“Current state is 3/10. It’s name is still being thrown around between “BO5” and “Black Ops” or another Black Ops themed name.” https://t.co/dl1ngHUaDd
— TheGamingRevolution (@TheGamingRevoYT) 5 października 2019
Na razie czekamy na premierę Call of Duty: Modern Warfare, które pojawi się w sklepach 25 października na PC, PS4 i Xbox One. Oficjalne wieści dotyczące kolejnej odsłony powinniśmy usłyszeń najwcześniej dopiero w pierwszym kwartale 2020 roku.