“Magia BioWare to g*wniany proces” – twierdzi były producent Dragon Age

Dragon Age Inquisition - grafika
PC PS4 PS5 Xbox Series Xbox Series S XOne

“Magia BioWare” to termin, jakim określane jest zjawisko polegające na tym, że nieważne jak długo powstaję gry tego studia i jak wyboistą mają drogę, (prawie) zawsze wychodzą na prostą. Były deweloper ma bardzo złe zdanie o rzeczonej “magii”.

Pracujący niegdyś nad takimi seriami jak między innymi Baldur’s Gate i Dragon Age deweloper Mark Darrah twierdzi, że wspomniany termin służy jedynie do przykrywania problemów studia i swoistego usprawiedliwiania crunchu oraz opóźnień.

Magia BioWare to gówniany proces. To nadawanie nazwy czemuś, co mówi: “Nie martwcie się, nie wariujcie, bo wiemy, że w przyszłości wszystko nabierze tempa i wszystko się ułoży”. Ale tak naprawdę to właśnie z tego “ułożenia się” bierze się crunch i stąd biorą się opóźnione premiery gier. (…) Nie ma tam w ogóle przewidywalności, więc preparujesz ją sobie przez opóźnienia i crunch.

– powiedział Mark Darrah w swoim materiale

W istocie trudno mówić o magii studia, kiedy patrzy się na takie produkcje jak Anthem i Mass Effect: Andromeda. Owszem, oba tytuły nie były beznadziejne, ale zdecydowanie mogły zawieść fanów dawnych mistrzów RPG. Kto wie, może Dragon Age 4 i kolejne Mass Effect poprawią reputację zespołu? Przekonamy się, kiedy oba tytuły trafią na rynek.

Jakub Stremler
O autorze

Jakub Stremler

Redaktor
Popkulturowy kombajn lubujący się w literaturze weird fiction, filmowych horrorach, dobrej muzyce i grach wszelkiego rodzaju. Po godzinach studiuje game design i pielęgnuje pasję do sportu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie