Masz Avatar: Frontiers of Pandora na płycie? I tak potrzebujesz internetu, żeby zagrać
Mamy złe wieści dla graczy, którzy pragną zagrać w płytową wersję gry Avatar: Frontiers of Pandora. Nadchodząca premiera od Ubisoftu będzie najprawdopodobniej wymagać połączenia internetowego niezbędnego do uruchomienia gry. Nawet posiadając fizyczne wydanie tytułu, będziemy musieli być online. Inaczej nie zagramy!
Avatar zawsze online? Bez sieci nie zagrasz
Coraz więcej gier na rynku wykorzystuje funkcje i usługi sieciowe, które wymagają nieustannego połączenia z internetem. Nie ma nic dziwnego w tym, że gra sieciowa potrzebuje internetu. Co jednak w przypadku, gdy interesuje nas rozgrywka singlowa, mamy konsolową edycję gry, a nasz egzemplarz dotarł do nas na płycie, w pudełku? W takiej sytuacji mamy prawo oczekiwać, że zagramy offline. No nie do końca — a przynajmniej nie w przypadku Avatar: Frontiers of Pandora.
Pewien użytkownik Reddita podzielił się swoim niedawnym doświadczeniem. Otrzymał przedpremierową wersję gry na konsolę PlayStation 5. Po włożeniu płyty do konsoli i podczas próby uruchomienia jego oczom ukazał się statyczny ekran infomrujący o premierze tytułu 7 grudnia. Chciał mimo wszystko zagrać, dlatego zmienił datę w ustawieniach konsoli, a nawet wyłączył internet. PS5 w trybie offline teoretycznie mogło pomóc uruchomić grę przed oficjalnym wydaniem.
Okazuje się, że niekoniecznie.
Wychodzi na to, że gra może wymagać połączenia z internetem nawet w przypadku fizycznej kopii gry. Jest to błąd czy może celowe działanie? Nie zdziwi nas fakt, jeżeli Ubisoft niedługo wycofa się po cichu z takiej decyzji, tłumacząc ją przypadkiem. Dokładnie tak, jak miało to miejsce przy okazji nachalnych reklam w Assassin’s Creed Mirage.
Co ciekawe, w komentarzach pod postem można przeczytać zgoła odmienne opinie niektórych użytkowników. Ich zdaniem gra działa u nich bezproblemowo, a też uruchomili ją przed premierą. Ta będzie mieć miejsce już jutro na PC, PS5 i Xbox Series X|S.