Avatar: Frontiers of Pandora ma być piękną grą, lecz podobno jest jedno “ale”
Ubisoft niedawno opóźniło premierę Avatar: Frontiers of Pandora i najwyraźniej jest ku temu bardzo dobry powód. Gra ma zachwycać oprawą, ale rozgrywka to już inna sprawa.
Dziennikarz Jeff Grubb dowiedział się, że jeszcze miesiąc temu Frontiers of Pandora wyglądało bardzo ładnie, ale gameplay potrzebował jeszcze sporo pracy. Bardzo możliwe, że to właśnie dlatego zdecydowano się na przesunięcie terminu debiutu na początek roku fiskalnego 2023.
Z tego co słyszałem to gra wygląda ślicznie, a rozgrywka jest w surowej formie. To było jakiś miesiąc temu.
– napisał Jeff Grubb na Twitterze
Umiarkowanie zadowalający stan produkcji może być też wytłumaczeniem faktu, że nadal nie widzieliśmy żadnych bardziej konkretnych materiałów z rozgrywki. Ubisoft uraczyło graczy jedynie paroma zrzutami ekranu i krótkim zwiastunem, a poza tym nie ujawniono żadnych dodatkowych szczegółów.
Miejmy nadzieję, że dodatkowy czas w produkcji przysłuży się Avatar: Frontiers of Pandora. Choć piękna grafika to super sprawa, mimo wszystko nie powinna ona całkowicie przyćmiewać rozgrywki w tego typu tytule. Oby Ubisoft zdołało dostarczyć grę na rynek w dobrej formie.
