Atomic Heart to ponoć bardzo problematyczna gra. W studiu panuje chaos

Atomic Heart - twórcy odpowiadają w sprawie
Newsy PC PS4 PS5 Xbox Series XOne

Najnowsze przecieki na temat sytuacji w Mundfish pokazują, że w studiu faktycznie źle się dzieje. Atomic Heart ma ponoć sporo problemów, a twórcy są w nieciekawej sytuacji.

Jeszcze przed paroma laty, gdy Atomic Heart zapowiedziano po raz pierwszy, z miejsca uznałem ją za jedną z najbardziej oczekiwanych przeze mnie gier. Po pewnym czasie w internecie zaczęły pojawiać się niepokojące informacje o sytuacji w studiu. Masowe zwolnienia, regularna zmiana kierunku produkcji i zbyt ambitne pomysły szefostwa to wierzchołek góry lodowej. Potem gra została pokazana raz jeszcze i za każdym razem wygląda naprawdę obiecująco.

Problem w tym, że może to być jedynie pozór, a przynajmniej takie informacje znajdziemy na forum ResetEra. Zaznaczam jednak, iż nie są to potwierdzone plotki, a jedynie rzekome wydarzenia ze studia Mundfish. Warto więc pamiętać, iż nie muszą być wcale prawdziwe, choć wątpliwości na temat gry pojawiają się w internecie dość regularnie.

Atomic Heart i zmierzch problemów w Mundfish

Niedawno dość obszernie informowałem Was o problemach związanych z pochodzeniem samego studia – Mundfish. Jasne, siedziba obecnie mieści się na Cyprze, ale jest to rosyjska firma i to wspierana przez potężnych inwestorów. W tym artykule znajdziecie rzekome konszachty “tych u sterów” z Gazpromem i rosyjskimi oligarchami. I teoretycznie nie zwiastuje to tragedii w samej grze, a bardziej dotyczy moralnej kwestii wspierania deweloperów.

Z drugiej jednak strony na ResetEra pojawiły się nowe informacje rzekomo obnażające problemy w studiu. Zacznijmy może od tego, że gra na materiałach wygląda tak dobrze z tego powodu, iż rzekomo są to specjalnie stworzone dla pokazu fragmenty “vertical slice”. Ma to nie tylko przekonać graczy, ale również inwestorów. Ci zresztą regularnie dostają nowe informacje o grze i właśnie dlatego deweloperzy są regularnie zmuszani do crunchu. Szefostwo obiecuje premie, których nigdy nie wypłaca. Ci, którzy zostają po godzinach, nie otrzymują 150% wypłaty, a po prostu regularną stawkę.

Skomplikowana sytuacja?

Właściciele mają tłumaczyć się sytuacją na świecie, ale ponoć studio ma naprawdę pokaźne finansowanie i w żadnym razie nie może narzekać na kryzys. Szefowie regularnie sprawdzają postępy. Z tego powodu dochodzi do regularnych zwolnień, a pracownicy z dnia na dzień muszą przekazać swoje narzędzia następcom. Do tego dochodzi skomplikowana kwestia wielu stażystów. Mundfish wydaje się więc pewnego rodzaju “autostradą”, na której zwolnieni i nowi pracownicy regularnie się wymijają.

Sama gra też ma sporo problemów. Atomic Heart powstaje ponoć “jak film” – duży akcent stawia się na grafikę i fabułę, ale nie na rozgrywkę. Gra zresztą miała wielokrotnie przechodzić metamorfozę. Co jakiś czas ktoś wyżej postawiony dochodzi do wniosku, że trzeba coś zmienić. Projekt ma być “rebootowany” wiele razy. Przez pewien okres gra miała być open world ze specjalnymi “lochami”, ale najwyraźniej porzucono tę ideę.

Nie brzmi to wszystko pozytywnie, choć jeszcze raz podkreślę, iż udostępnione informacje nie należą do oficjalnych. Zapewne o tym, czy faktycznie w studiu panuje taki chaos, dowiemy się dopiero na premierę. Ta ma nastąpić 21 lutego 2023 roku.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie