AMD zapowiada swój ray-tracing. Co z dostępnością kart?
Firma AMD pochwaliła się zapowiedzią swojej autorskiej technologii ray-tracing. Dodatkowo pojawiły się plotki o słabej dostępności nowych kart.
Nowe karty graficzne Radeon mogą być prawdziwym hitem. Pierwsze testy wypadły bardzo obiecująco dla “czerwonych” i wiele wskazuje na to, że walka o pozycję lidera z NVIDIĄ będzie bardzo wyrównana.
Póki co nie otrzymaliśmy jednak zbyt wielu konkretów na temat autorskiego ray-tracingu od AMD. Firma w końcu uchyliła rąbka tajemnicy i zaprezentowała krótką zapowiedź technologii.
Więcej informacji o FidelityFX poznamy już 19 listopada, kiedy firma pochwali się pełnym demem technologicznym i – być może – wydajnością swoich kart z uruchomionym ray-tracingiem. Póki co całość wygląda bardzo dobrze.
W sieci pojawiły się jednak inne, nieco gorsze wiadomości. Youtuber Hardware Unboxed przygotował unboxing nowych kart od “czerwonych” i zawarł w nim niepokojącą informację.
Miał on skontaktować się z kilkoma sprzedawcami i podaje, że zapasy nowych kart AMD są strasznie małe, wręcz porównywalne z nową generacją RTX. Nie jest to nic pewnego, ale potencjalni kupujący powinni mieć to na uwadze.
Mamy więc do czynienia z dość nietypową sytuacją, gdzie na rynku pojawiają się długo wyczekiwane karty, ale… większość zainteresowanych nie będzie w stanie ich zbyt szybko kupić. Podobnie sprawa wygląda zresztą w przypadku konsol. Ten rok jest dość ciężki dla fanów elektronicznej rozgrywki i technologii.