Zniszczone PlayStation wywołało alarm bombowy. Lepiej dbajcie o konsolę
Mamy ostateczny powód, dla którego warto dbać o posiadany sprzęt. Zniszczone PlayStation może bowiem… postawić na nogi służby na lotnisku.
Pasażerowie lotniska w Bostonie zostali w niedzielę ewakuowani z terminala, gdy agenci Administracji ds. Bezpieczeństwa Transportu odkryli w jednym z bagaży niezidentyfikowany przedmiot. Nie mogąc rozpoznać obiektu, wezwali saperów, którzy odkryli, że w torbie znajduje się… mocno zniszczone, wiekowe PlayStation. Nie wiadomo, o który model konsoli może chodzić; sądząc po reakcji służb na lotnisku, z pewnością nie przypomina już żadnego ze znanych wariantów. Wygląd sprzętu miał jednak wynikać nie tylko z zaniedbań fizycznych, ale także wieku; można więc założyć, że nie było to wciąż jeszcze deficytowe PS5, a któryś z wcześniejszych modeli.
Sytuację skomentował Dave Procopio z policji stanowej Massachusetts:
“Stan konsoli wywołał nieprawidłowości w obrazie ze skanera rentgenowskiego, co spowodowało zaniepokojenie obsługi. Podczas badania obiektu i przeszukania terenu pasażerowie zostali ewakuowani.”
Szybkie odkrycie, czym w istocie jest potencjalna bomba, umożliwiło zakończenie całej akcji w około godzinę. Po tym czasie pasażerowie mogli wrócić na teren terminala. Nie wiadomo, czy cała akcja spowodowała duże opóźnienia w wylotach; nieznany pozostaje również los właściciela “bombowego PlayStation” – choć liczymy na to, że doleciał cało do celu swojej podróży.
Niezależnie od wieku Waszych konsol – a także tego, czy z nimi podróżujecie – rzeczywiście zalecamy wyczyszczenie raz na jakiś czas posiadanego sprzętu. Jeśli nawet nie wywołacie alarmu bombowego, w brudnej konsoli może Wam się… zalęgnąć towarzystwo.