Hicior z PS5 już dostępny w Xbox Game Pass wraz z nową, darmową aktualizacją
No dobra, w pewien sposób Ghostwire: Tokyo nie okazało się aż tak olbrzymim hitem, ale o grze było jednak głośno. Teraz znów, bo trafiła do Xbox Game Pass.
Jakiś czas temu Tango Gameworks obiecało, że Ghostwire: Tokyo trafi na Xbox Series X i S. Teraz, po dość długim oczekiwaniu, w końcu tak się stało. Tym razem jednak tytuł trafił do oferty Xbox Game Pass, co oznacza, że mogą cieszyć się nim zarówno posiadacze subskrypcji PS Plus, jak i konkurencyjnego XGP. Dobra wiadomość, bo kluczem jest jak najbardziej powszechna dostępność!
Jakiś czas temu ogłoszono, że wraz z grą na Xbox, pojawił się nowa, zupełnie darmowa aktualizacja Spider’s Thread. Jak zapewne domyślacie się po tytule – tak, pojawią się pająki. Nie, nie będą milutkie i tak, będą chciały nas zeżreć. Warto dodać, że łatka jest naprawdę gigantyczną i nowości nie dotyczą jedynie fabuły.
Wraz z nowym wątkiem i paroma innymi nowościami, w grze pojawił się zupełnie nowy tryb, który wydaje się idealnie wręcz dostosowany do tego typu szaleńczej quasi-horrorowo strzelankowo-magicznej rozgrywki. To swojego rodzaju przeniesienie idei gry na pole roguelike. To właśnie w nim nasze umiejętności zostaną wystawione na próbę, a w zasadzie – próby. Tych będzie 30 i każda zmusza nas do przetrwania i dotrwania do końca. Co ciekawe, rozgrywka ma być niepowtarzalna, bo sama gra wybierze nam kolejny level z bazy aż 130 ręcznie stworzonych poziomów.
Jeżeli chcecie ograć Ghostwire: Tokyo w ramach Xbox Game Pass, mam smutną wiadomość. Nie kupicie już subskrypcji za 4 złote, a i ciężej będzie Wam dodatkowo oszczędzać.