Vampire the Masquerade: Bloodlines 2 z ogromnymi problemami. Gra przejdzie w inne ręce
Mamy bardzo złe wieści dla osób czekających na stale opóźniane Vampire the Masquerade: Bloodlines 2. Gra znów ma spore problemy, a wydawca zmienia deweloperów.
Ilekroć siadam do tekstu związanego z Bloodlines 2 zastanawiam się, czy nad tym tytułem nie ciąży jakaś klątwa. Ilość problemów przed premierą poraża.
Od projektu odeszło kilku ważnych twórców, a dodatkowo premiera jest ciągle opóźniana. Nie zwiastuje to nic dobrego, a nowe wieści o grze nie napawają optymizmem.
Vampire the Masquerade: Bloodlines 2 zmienia deweloperów
Wydawca gry – Paradox Interactive – podał bardzo złą wiadomość. Współpraca z Hardsuit Labs najwyraźniej nie układała się zgodnie z planem. Studio zostaje odsunięte od prac nad grą, a dodatkowo wstrzymano przyjmowanie zamówień przedpremierowych.
Premiera gry została tym samym przesunięta na bliżej nieokreślony termin. Produkcja z całą pewnością nie zadebiutuje w tym roku.
Podjęliśmy trudną decyzję o tym, że Hardsuit Labs nie będzie już kierować rozwojem Bloodlines 2 – co oznacza również, że nie wydamy (gry – przyp. red. ) w 2021 roku, jak wcześniej planowaliśmy. Ponieważ w tej chwili nie możemy podać nowej daty premiery, zdecydowaliśmy się również tymczasowo zaprzestać przyjmowania zamówień w przedsprzedaży.
– czytamy na stronie gry
Ta gra jest dla nas bardzo ważna i od samego początku była ambitnym projektem. Aby zrealizować nasze cele, doszliśmy do wniosku, że potrzebna jest zmiana, a co za tym idzie, potrzeba więcej czasu na rozwój.
Niemniej dalsza część ogłoszenia wskazuje, że współpraca prawdopodobnie zakończyła się bezkonfliktowo. Paradox dziękuje Hardsuit Labs za pracę nad Bloodlines 2 i twierdzi, że studio położyło fundamenty pod pełny produkt. Nowy wykonawca projektu na ten moment jest nieznany, ale zapewne Paradox przedstawi go w niedalekiej przyszłości.
Czy Vampire the Masquerade: Bloodlines 2 ma w ogóle prawo się udać?
Na ten moment wydaje się, że Bloodlines 2 jest skazane na porażkę. Zmiana studia pracującego nad grą zazwyczaj nie jest dobrym sygnałem i nic dziwnego, że wiele osób z góry stawia ten tytuł na straconej pozycji.
Historia gamingu zna jednak przypadki, gdzie nawet potencjalnie najgorzej zapowiadający się projekt wychodził na prostą. Warto pamiętać, że nie znamy jeszcze studia, które dokończy pracę Hardsuit Labs. Kto wie, może za Bloodlines 2 odpowie jakiś światowej klasy deweloper i wyczaruje nam naprawdę porządną produkcję?
Póki co możemy tylko gdybać. Pewne jest, że Paradox zależy na jakości gry i znajdzie kogoś odpowiedniego do kontynuowania prac. Pozostaje tylko czekać na więcej konkretnych informacji.