TOP 10 powodów, dlaczego warto kupić Xbox Game Pass w 2025
Abonament Xbox Game Pass to coś, co dla wielu graczy jest niezbędne do grania w gry w 2025 roku. Jednak nie każdy jest przekonany do zakupu. Dzisiaj przybliżę wam 10 powodów, dla których warto mieć subskrypcję Microsoftu na PC lub konsoli, a nawet na obydwu platformach. Korzyści jest sporo, dlatego zabierajmy się do ich wyliczenia.
Spis treści:
- Tani Xbox Game Pass
- Gry na premierę na PC i konsole
- Call of Duty w Xbox Game Pass
- Ogromna biblioteka gier
- Promocje i specjalne oferty
- Gra na PC i konsoli
- Dodatkowe gry z EA Play
- Granie online na konsoli
- Gry, o których nie wiedzieliśmy
- Zgrana społeczność
Xbox Game Pass kosztuje niewiele
Oficjalna cena abonamentu Microsoftu może i nie jest aż tak atrakcyjna, ale zawsze możecie skorzystać z ciekawych promocji. Przykładem jest ta na Instant Gaming, gdzie każdy zakup pozwoli wam zaoszczędzić nawet i kilkadziesiąt złotych. Wystarczy skorzystać z poniższych ofert:
- Xbox Game Pass Ultimate 1 miesiąc – 37,48 zł
- Xbox Game Pass Ultimate 3 miesiące – 106,28 zł
- PC Xbox Game Pass 3 miesiące – 91,27 zł
- Game Pass Core 12 miesięcy – 160,90 zł
- Game Pass Core 3 miesiące – 58,33 zł
- Game Pass Core 6 miesięcy – 89,60 zł
Najważniejsze w tym przypadku jest to, że aktywacja kodu nie wymaga od nas korzystania z VPN. Kupujemy kod, aktywujemy go i korzystamy z dobrodziejstw abonamentu. Brzmi świetnie? Zdecydowanie, a na dodatek jest proste i intuicyjne. A to oczywiście nie jedyna zaleta subskrypcji, bo mamy jeszcze (przynajmniej) dziewięć innych.
Gry na premierę – największe hity
Na pytanie co daje Game Pass wiele osób powie, że sporą bibliotekę gier. To prawda, ale wisienką na torcie są gry dostępne na premierę. Niektóre tytuły wraz z pojawieniem się na sklepowych półkach są też dostępne w abonamencie. To oznacza, że mając abonament, nie musimy płacić setek złotych za nowy tytuł, lecz po prostu bez dodatkowych opłat pobieramy go na PC lub Xboksa. Oczywiście ta zasada dotyczy tylko tych gier, które faktycznie w abonamencie będą. W ostatnim czasie Microsoft zadbał o to, aby subskrybenci mieli w co grać. Przykłady? Pod koniec ubiegłego roku w abonamencie mieliśmy 3 naprawdę duże premiery.
W październiku po raz pierwszy w historii w usłudze zadebiutowała nowa odsłona legendarnej strzelanki – Call of Duty: Black Ops 6. Nieco później, bo w listopadzie mieliśmy do czynienia z inną wyczekiwaną premierą, czyli STALKER 2: Serce Czarnobyla. Również i grudzień obfitował w bardzo ciekawą nowość w postaci Indiana Jones i Wielki Krąg. Wielki powrót awanturnika i łowcy przygód okazał się być wielkim hitem zachwycającym grafiką i samą rozgrywką. Na ten rok również przewidziano sporo nowości. W lutym daniem głównym jest debiut Avowed, później ukaże się South of Midnight, a ten rok wzbogaci też choćby premiera nowego DOOM-a. Brzmi ekscytująca? Zdecydowanie tak!
Call of Duty w Xbox Game Pass
No właśnie, Call of Duty. Wraz z nabyciem przez Microsoft konglomeratu Activision Blizzard, gracze zaczęli podejrzewać, że wkrótce wszystkie odsłony serii strzelanek trafią do biblioteki abonamentu. Nie do końca tak się stało. Do tej pory w Xbox Game Pass zadebiutowało tylko dwie części, choć wśród nich należy wymienić dużą premierę, jaką było ubiegłoroczne Black Ops 6. Była to największa premiera w historii Game Pass’a, która wytyczyła szlak kolejnym debiutom „dużych” gier. Możemy śmiało oczekiwać, że tegoroczna odsłona również pojawi się w usłudze już pierwszego dnia zarówno na PC, jak i na konsolach.
Przyznacie, chyba że to ogromna oszczędność dla graczy. Sam korzystam z abonamentowej wersji CoD’a i jestem tym zachwycony. To oczywiście ta sama gra, co jej „płatny” wariant, a jedyna różnica polega na tym, że gra jest dla nas dostępna tak długo, jak posiadamy opłacony abonament. Co ciekawe, coraz więcej plotek wskazuje na nadchodzące kolejne części serii, tym razem te znane sprzed lat. Jak pisaliśmy ostatnio, inne Call of Duty mogą pojawić się w abonamencie, co z pewnością ucieszy wielu miłośników tego cyklu.
Ogromna biblioteka gier do dyspozycji
Nie tylko największymi hitami gracz żyje, dlatego poza sprawdzaniem nowości warto też wybrać się w podróż po całej dostępnej bibliotece. Ta jest spora i oferuje gigantyczny przekrój gatunków gier. Znajdziemy w niej strategie, symulacje, strzelanki, gry przygodowe, sportowe i wiele innych. Oferta jest bardzo rozbudowana i każdy znajdzie coś dla siebie — nawet jeżeli wasze gusta są dość specyficzne. Moim ubiegłorocznym hitem abonamentu (na PC) było polskie Manor Lords, które zadebiutowało w PC Game Pass w ramach wczesnego dostępu. Nigdy nie byłem tak zadowolony z możliwości szybkiego przetestowania nadchodzącej gry.
W tym wypadku ciężko powiedzieć, że „nie ma w co grać” – bo jest i to sporo. Co więcej, każdego miesiąca biblioteka jest wzmacniana przez kolejne gry. Niektóre z nich są jeszcze świeże, inne mogą mieć na karku kilka lat lub nawet być odświeżonymi klasykami. Na pewno jednak mowa o produkcjach dobrych, które znajdą swoje grono miłośników i pozwolą na godziny świetnej zabawy.
Chcecie lepiej poznać najlepsze gry z Xbox Game Pass? Rzućcie okiem na nasze zestawienia:
- Wielkie hiciory od dzisiaj w Xbox Game Pass Standard. Już możecie grać
- Wszystkie nowe gry w Xbox Game Pass na luty 2025. Co szykuje dla nas Microsoft?
- Najlepsze krótkie gry w Xbox Game Pass. Kilka godzin i świetna zabawa gwarantowane
- Najlepsze strzelanki w Xbox Game Pass. FPS w abonamencie Microsoftu
Promocje i specjalne oferty
Posiadacze abonamentu Microsoftu mogą oczywiście korzystać z biblioteki gier, za które nie trzeba dodatkowo płacić. Jednak niektóre tytuły nie są w niej dostępne — można je nabyć w sklepie Microsoftu. A zakupy tam mogą być o tyle przyjemniejsze, że z racji posiadanej subskrypcji mamy dostęp do specjalnych promocji i obniżek. Co powiecie na to, aby kupić nową grę w jeszcze lepszej cenie, niż ta obowiązująca na promocji? Nową, niższą cenę możecie zobaczyć na karcie produktu, gdy macie aktywną subskrypcję.
Oczywiście nie każda gra jest automatycznie tańsza, ale często dla subskrybentów pojawiają się takie dedykowane oferty, z których warto korzystać. Jeżeli akurat planujecie zakup danej pozycji to możliwe, że z abonamentem uda wam się zaoszczędzić jeszcze więcej kasy, niż bez. Miły dodatek, który nie jeden raz pozwoli nabyć DLC lub grę po kosztach.
Xbox Game Pass — na PC i konsoli
Jak mogliście zauważyć w pierwszym akapicie, abonament Microsoftu jest do kupienia na dwóch platformach. Możemy nabyć wariant Xbox Game Pass na konsole (a jakże) Xbox, lub jego pecetową odmianę. Czym różnią się te opcje? Oczywiście platformami, na których będziemy mogli korzystać z biblioteki gier. Te w obu przypadkach są duże i ciekawe, choć oczywiście znajdziemy gry dedykowane np. wyłącznie PC — wspomniane wcześniej Manor Lords to idealny przykład. Ostatecznie jednak core jest identyczne. Zarówno pecetowcy, jak i konsolowcy pograją w DOOM-a, Call of Duty czy Forzę Horizon.
To świetna wiadomość, że z dobrodziejstw usługi można korzystać za dwóch platformach. Jest jeszcze jednak dobra wiadomość — jeżeli macie i konsolę i PC, to nie musicie kupować dwóch osobnych abonamentów. Dla takich osób przygotowano wariant Xbox Game Pass Ultimate, który daje nam całkowity pakiet, ze wszystkimi grami i premierami do ogrywania jednocześnie na dwóch platformach, czyli Xboksie i PC.
Dodatkowe gry z EA Play
A skoro o pakiecie Ultimate mowa, to nie można przejść obojętnie wobec faktu, że zawarto w nim… dodatkowy abonament. Mowa oczywiście o EA Play, czyli subskrypcji Electronic Arts, w której znajdziemy dodatkową i naprawdę sporą porcję gier tego wydawcy. To dzięki tej subskrypcji wrócimy do ulubionych odsłon serii Battlefield, gier pokroju EA Sports FC czy inny sportowych hitów, jakie amerykański gigant ma w swoim portfolio. I to bez dodatkowego płacenia, bo mając Xbox Game Pass Ultimate mamy również EA Play.
Jeżeli posiadacie tylko PC, to również nie ma problemu. Ten dodatkowy aboanment został zawarty w wariancie Ultimate (PC + konsola) oraz Game Pass PC, czyli tylko dla posiadaczy blaszaków. W ten sposób zyskujemy dostęp do jeszcze większej bazy gier, w której jest naprawdę wiele ciekawych perełek.
Granie online na konsoli, czyli sedno gamingu
Dla posiadaczy konsol jedną z najważniejszych funkcji gier jest oczywiście rozgrywka multiplayer. Sieciowe shootery, gry sportowe czy wyścigowe nie mogłyby obyć się bez dobrego trybu online. Wyobrażacie sobie mieć dostęp do np. Call of Duty lub Battlefield i nie mierzyć się z innymi graczami na serwerach? Ja też nie — dlatego abonament Xbox Game Pass jest dla konsolowców przepustką do grania online. Nie tylko pozwala pobrać gry z trybami sieciowymi, ale też daje nam w ogóle dostęp do zabawy przez sieć.
Coś, co kiedyś nazywane było abonamentem Xbox Live Gold, dziś znajdziemy w ramach Game Pass. Xbox już lata temu przyzwyczaił nas do tego, że za granie przez sieć na platformie Microsoftu musimy płacić. Dopiero potem wprowadziło to Sony, a obecnie posiadacze urządzeń „Zielonych” nie muszą dokupować osobnej usługi, wystarczy Game Pass. Na szczęście poza możliwością grania online mamy też wybór gier do pobrania. Te różnią się w zależności od wybranego pakietu.
Odkrywanie gier, o których nie wiedzieliśmy
Mój ulubiony punkt na liście zalet abonamentu to odkrywanie tytułów, w które zwyczajnie nie mielibyśmy okazji zagrać. Ja do kupowania gier podchodzę w sposób następujący – większość nabywanych przeze mnie tytułów to gry, na które czekałem, miałem oczekiwania i po prostu wiedziałem co i jak. Rzadko kiedy decyduję się na zakup w ciemno, bo przecież mogę się zawieść, prawda? Dlatego poniekąd nie mam okazji poznać niektórych produkcji, które potencjalnie mogłyby trafić w moje gusta. Na szczęście jest też coś takiego, jak Xbox Game Pass.
Czasami po prostu wchodzę do biblioteki gier abonamentu i… wybieram grę w ciemno. O, ciekawa okładka – pomyślałem, rzuciłem okiem na gatunek i stwierdziłem – Dobra, pobieram to i nie usuwam, dopóki nie przejdę. W ten sposób poznałem kilka naprawdę ciekawych tytułów, jak choćby niezależne The Gunk, czy niesamowicie wkręciłem się w gatunek roguelike.
Przepustka do zgranej społeczności
Na koniec coś, czego wielu graczy może nie zauważa, lub nawet nie chce dostrzec. Dołączenie do abonamentu Xbox Game Pass to poniekąd wejście do naprawdę ciekawej rodziny lub po prostu społeczności graczy. Od teraz regularnie będziecie śledzić najnowsze doniesienia na temat nadchodzących gier, ekscytować się premierami Day 1 w stylu Avowed czy South of Midnight, a także po prostu żyć tym, co dzieje się w bibliotece subskrypcji i nie tylko.
Wreszcie to również ciągłe chłonięcie nowych gier, często takich, które w innych warunkach nie trafiłyby na naszą playlistę. Osobiście przyznam, że wiele gier sam bym pominął, gdyby nie ich dostępność w abonamencie Microsoftu. Ostatecznie mogę z radością powiedzieć, że przyswoiłem sobie takie perełki, jak Hellblade 2, Dead Island 2 czy zamierzam podobnie postąpić z innymi wyczekiwanymi grami na ten rok. Bez zawahania się stwierdzę, że dostęp do subskrypcji wypełnił w moim życiu gracza pewną lukę, o której istnieniu nie zdawałem sobie sprawy. Na nowo cieszę się grami, czego i wam z całego serca życzę.
Źródło: Opracowanie własne