Najlepsze trailery w historii gier. Przypominamy animacje CGI, które zerwały nam kapcie z nóg
Efektowne, chwytające za serce, czasem brutalne i krwiste. Przedstawiamy najlepsze animacje CGI z gier, które ogląda się jak filmy w kinie.
Wystarczy dobry trailer, aby zyskać uwagę milionów graczy i podtrzymać ich zainteresowanie aż do premiery. Nawet jeśli materiał promocyjny nie ma nic wspólnego z faktyczną rozgrywką, to działa na nasze zmysły z ogromną mocą. Mimowolnie dajemy się oszukać, marzymy, by gra choć trochę przypominała efektowną animację. Dlatego największe studia nie szczędzą czasu i pieniędzy na przygotowanie filmów CGI , wycyzelowanych w epickie momenty, grafikę i klimat. Często są prologiem do głównej historii, skrzętnie wyreżyserowane, i wprowadzają nas w uniwersum w najlepszy możliwy sposób – wywołując nagły opad szczęki lub błysk w oczach.
Widziałem w swoim życiu kilka takich animacji CGI z gier, tak genialnych, że z niekłamaną przyjemnością wracam do nich na YouTube. Wszystkich Wam nie pokażę, tylko te, które wciąż ogląda się świetnie jak za pierwszym razem. A jeśli będzie Wam za mało, to mogę też polecić listę najbardziej kłamliwych trailerów, na które zamiast miłości wylał się hejt.
TOP 10 animacje CGI z gier
Star Wars: Eclipse
Wciąż nie wiemy, czy Quantic Dream sprosta wyzwaniu, jakim jest stworzenie gry na licencji Star Wars. Celują w tytuł przygodowy z większą miarą akcji i wyborów niż dotychczas zaserwowali nam w Heavy Rain i Detroit: Become Human. Ale jeśli gra będzie choć w połowie mieć taki klimat jak pierwszy filmowy trailer, to będziemy pędzić do sklepów niczym z podłączonym napędem nadświetlnym. Zwiastun pokazuje wiele świetnych ujęć, tajemniczych postaci, ale to muzyka symfoniczna jak nić zszywa obraz w jedno i buduje napięcie wokół intrygującego Zaćmienia.
Dead Island
Próżno szukać animacji podobnej do tej promującej Dead Island. Koncepcja dwóch linii czasu ukazywanych na przemian z perspektywy córki i ojca, oryginalna kolejność wydarzeń, momentalnie angażuje widza. Od pierwszej sekundy ciary, a z każdym kolejnym kadrem nakładające się uczucie grozy i melancholii. I by to osiągnąć wcale nie były potrzebne wybuchy, narastające tempo akcji, ani heroizm zaklęty w niezwykłych postaciach. Twórcy filmu wyszli z prostego założenia, by pokazać dramat zwykłej rodziny na tle krytycznej sytuacji.
Metro Exodus
Ukraińskie studio 4A Games zgłosiło się do Platine Image z prośbą o pomoc w przygotowaniu animacji, która rozsławi Metro Exodus przed premierą. Wzięli na warsztat scenariusz gry i skrócili go do krótkiej opowieści o niebezpiecznych marzeniach Artyoma. To niemal anatomia koszmarów głównego bohatera, którego celem było opuścić tunele moskiewskiego metra i zacząć życie na zewnątrz. Projekcja tych myśli była daleka od szczęśliwych chwil – wszędzie musiał walczyć o życie własne i innych, a czasem i tak było to za mało, by móc uratować wszystkich. Bardzo interesująco wypadł pomysł z matrioszkami, które niczym puszka Pandory, rozwarstwiały się i za każdą powłoką czekało inne nieszczęście.
Cyberpunk 2077
CD Projekt Red przy okazji “trasy” promocyjnej Cyberpunk 2077 mocno pojechał po bandzie. Popełnili jeden z największych grzechów branży, czyli zaspojlerowali ważny fragment fabuły, który dotyczył Jacka Wellesa. W każdej innej sytuacji ukrzyżowalibyśmy ich za karygodne zachowanie, ale dwie rzeczy uratowały ich przed falą hejtu. Prezentacji zwiastuna na żywo towarzyszył Keanu Reeves, co wywołało euforię, a po drugie cinematic pod względem jakości to film jeden na milion. Nie chodzi tylko o fantastyczny poziom oprawy, a najsampierw o skondensowaną historię z emocjami jak na dłoni. Jeśli trafia w Wasze gusta, to również powinniście obejrzeć filmowy trailer dodatku Phantom Liberty.
Assassin’s Creed: Unity
Nie jestem zbyt wielkim fanem serii Assassin’s Creed, ale muszę przyznać, że zwiastuny serwowane przez Ubisoft zawsze robiły na mnie ogromne wrażenie. W kilkuminutowych filmach przemycają masę odniesień do dziejów ludzkości, wręcz ukazują nastroje społeczne i dają namiastkę obcowania z niezwykłą architekturą. Gdybym mógł stworzyłbym osobną listę dla AC, bo zarówno animacje z Origins, Brotherhood, Revelation i “trójeczki” zachwycają formą i treścią. Mój wybór padł jednak na Unity, gdzie motyw rewolucji francuskiej tworzy swego rodzaju wyobrażenie o krwawej wojnie domowej, i ludziach gotowych poświęcić własne życie w imię wolności, równości i braterstwa. Tenże trailer ma również świetną puentę.
Diablo IV
Ideały podobno nie istnieją, są tylko pewnym zbiorem myśli i upodobań służących za kierunkowskaz do nieosiągalnych celów. Niniejsza teza zachwiała się jednak u podstaw, gdy Blizzard wyskoczył z zapowiedzią Diablo IV na Blizzcon 2019. To było 10 magicznych minut spowitych mrokiem, krwią i zjawiskowo realistyczną grafiką. Od lat brakowało nam takiego Diablo, więc każdą minutę filmu chłonęliśmy jak ulubioną potrawę lub drink – w kompletnej ciszy i z niewypowiedzianą na głos satysfakcją.
StarCraft II: Heart of the Swarm
Gry strategiczne z wiadomych powodów nie zawsze znajdują ujście w sercach graczy. Co innego trailery CGI, bo nie pokazują faktycznej rozgrywki. Zamiast skomplikowanych mechanik są sceny batalistyczne, zaś zamiast kamery z lotu ptaka jest filmowa panorama, która wyłapuje epickie momenty. W tej formie klimat wręcz wylewa się z ekranu i sprawia, że przymykamy oko na gatunek gry. Liczba wyświetleń zwiastuna ze StarCraft II: Heart of the Swarm nie kłamie (ponad 41 mln.) – to ścisła czołówka w gronie kandydatów na najlepsze animacje CGI z gier.
For Honor
Samuraje walczący z rycerzami i wikingami? Brzmi to tak dziko jak tylko może dla osób sympatyzujących wobec etosu walki bronią białą i kodeksu wojowników. To różne światy i chyba zbyt odległe w czasie, aby je łączyć. Mimo to w przypadku For Honor pomysł okazał się intrygującym punktem wyjścia dla rywalizacji w sieci, a w ramach animacji wyglądało to jeszcze lepiej. Platine Image znów wykazało się dobrym wyczuciem stylu opowiadania historii bez słów, i rzucili nas wprost w wyczesaną składankę realistycznych walk.
Star Wars The Old Republic – Knights of the Fallen Empire
Wolałbym 40 razy obejrzeć zwiastun Star Wars The Old Republic – Knights of the Fallen Empire niż jakąkolwiek część nowej trylogii Gwiezdnych Wojen. Uważam, że w krótkiej animacji CGI jest więcej prawdziwych emocji, a też historia o bliźniakach zabiegających o miłość ojca wykazuje dużą wieź z uniwersum zapoczątkowanym przez Georga Lucasa. Mamy tu swoisty dramat rodzinny naznaczony poświęceniem, walką i posłuszeństwem. Finał emocjonalnie wgniata w fotel, bo ujawnia przewrotność losu – ojciec specjalnie nie okazywał uczuć, by wyłonić “najlepszego” syna.
Wiedźmin 3
Platine Image raz jeszcze udowadnia, że robi najlepsze animacje CGI z gier. Ciekawostką jest to, że odpowiadają za wszystkie krótkometrażówki do serii Wiedźmin i w ogóle nie dziwię, że Redzi od samego początku trzymają właśnie z nimi. Mają ten szósty zmysł do budowania specyficznego nastroju słowiańskiego fantasy, do uchwycenia mrocznej natury świata. Po prostu doskonale czują wiedźmiński vibe opowieści, która spaja mistycyzm i brudny realizm. Najbardziej doceniam ich pracę przy trailerach Night to Remember i Killing Monster. Żałuję bardzo, że Netflix przepuścił pieniądze na serial aktorski, bo w animacji od Platine Image jest więcej miłości do książkowego oryginału niż w jakimkolwiek odcinku szmiry, jaką mają czelność nazywać Wiedźminem.