TLoU 2 dało prztyczka Wiedźminowi 3. Nadciąga fala hejtu za 3…2…1
A ja czuję się jak w kinie na kiepskiej komedii i nawet popcorn mi nie smakuje. Zamiast wypisywać głupoty na forach, lepiej zająć się graniem.
Ellie zatańczyła z Geraltem i nie połamała sobie przy tym obcasów. Ba, więcej – dostała lepszą notę za styl i klasę, choć niektórzy kręcili nosem, że zamiast lecieć na Białego Wilka, spoglądała w stronę pięknej brunetki siedzącej wśród członków jury.
Jeśli jeszcze nie nadążacie, albo coś Was ominęło w ostatnich dniach, to szybko wyjaśnię, że branżowe media obiegła informacja o tym, iż The Last of Us 2 pobiło Wiedźmina 3 odnośnie liczby nagród za grę roku. Jaką przewagą? 266 do 260.
Że jak, TLoU 2 lepsze od Wiedźmina 3?
Tak to odebrała duża część graczy i nie trzeba było długo czekać na “Nadciąga fala hejtu za 3…2…1”. Poleciały inwektywy w stronę Ellie, poleciały słowa noże i zdania kopniaki. Gdyby walka nie toczyła się w sieci a atakujący mieli prawdziwą odwagę (a nie internetową), to ktoś wylądowałby z krwawiącym nosem na SOR, albo bez głowy w kostnicy. W imię czego? Punktów przyznawanych w plebiscytach.
Konkursy na gry roku sieją zamęt i mieszają nam w głowach jak Metacritic, z tym że ten drugi jest dodatkowo niejednokrotnie miejscem hejtu, bo przecież sami gracze mogą wystawiać noty. I nawet jak nowość nie wylądowała jeszcze na sklepowych półkach, już znawcy wiedzą, że nie będzie to lądowanie z telemarkiem i gniot zasłużył na “nula”.
Komu służy przepychanka na Game of the Year? Na pewno nie graczom. To producenci zbierają znaczki GOTY jak Pokemony i choćby trafili na Psajdaka od azerbejdżańskiej redakcji, to z dumą dołączą kolejny punkcik do swojej kolekcji. Ta fajnie wygląda na trailerach, w podsumowaniach, w raportach dla inwestorów itp. itd.
Dla mnie te całe gale GOTY są niczym konkursy piękności, w których dziewczyny prezentują swoje wdzięki, a później ta wyróżniona robi największą karierę. Widzowie komentują, spierają się na subiektywne przecież argumenty, a prawda jest taka, że wszystkie dziewczyny są piękne, tylko nie dla każdego.
