The Last of Us: Part I w znakomitej cenie w wersji na Steam

The Last of Us: Part I w znakomitej cenie na Steam
Newsy PC

W sklepie Instant Gaming możemy aktualnie zgarnąć The Last of Us: Part I w znacznie niższej cenie niż na Steam.

Jeżeli nie mieliście jeszcze okazji zagrać w The Last of Us: Part I, a chcielibyście w najbliższej przyszłości zakupić pecetową wersję drugiej części, mamy dla Was świetną propozycję. W internetowym sklepie Instant Gaming trwa aktualnie promocja właśnie na jedynkę w wersji na komputery osobiste.

The Last of Us: Part I w znakomitej cenie na Steam

Cena jest o wiele niższa niż ta na platformie Steam. The Last of Us: Part I w Instant Gaming zakupimy bowiem za 97,60 złotych zamiast aż 259 w sklepie Valve. Warto w tym momencie zauważyć, że ukończenie głównego wątku fabularnego w wersji pecetowej zapewnia dostęp do dwóch darmowych dodatków w postaci koszulek dla Ellie z motywem Left 4 Dead oraz Portal.

The Last of Us: Part I to remake kultowej gry akcji i przygodowej. Została ona stworzona w 2013 roku przez Naughty Dog i wydana przez Sony Interactive Entertainment. Remake oferuje odświeżoną wersję historii Joela i Ellie. Przenosimy się do postapokaliptycznego świata, całkowicie zniszczonego przez mutację grzyba Cordyceps, która zamienia ludzi w kanibalistyczne kreatury zwane Zainfekowanymi.

Warto wspomnieć, że zaledwie kilka dni temu – 3 kwietnia – komputery osobiste doczekały się The Last of Us: Part II Remastered. Ta edycja oferuje dodatkowe tryby rozgrywki. Więcej informacji możecie znaleźć tutaj.

Źródło: Instant Gaming

Wincenty Wawrzyniak
O autorze

Wincenty Wawrzyniak

Redaktor
Specjalista od Groznawstwa, który nie stroni od swoich ulubionych tytułów. Rzadko się do tego przyznaje, ale ma prawie 2000 godzin na liczniku w Path of Exile. Pozostałe dwa tytuły w jego świętej trójcy to Assassin’s Creed: Origins oraz Final Fantasy XV. Miłośnik RPG i hack’n’slash, dla którego najważniejsza jest dobra historia, a ściany tekstu są plusem. Po godzinach pisze do szuflady, pije niepokojąco duże ilości kawy i często wraca do swoich ulubionych seriali (o Hannibalu prawdopodobnie gadałby nawet w trumnie).
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie