The Last of Us od HBO to produkcyjne monstrum. “Największy projekt filmowy w Kanadzie”
Doniesienia o tym, że serial The Last of Us jest tworzony z wielkim rozmachem, potwierdza prezes filmowego stowarzyszenia w kanadyjskiej prowincji Alberta, gdzie powstają zdjęcia do serialu.
Prace nad cyklem na podstawie hitu od Naughty Dog ruszyły dwa tygodnie temu – 3 lipca publikowaliśmy pierwsze zdjęcie z planu. W ostatnim czasie dowiadujemy się coraz więcej o The Last of Us. Teraz potwierdzenie znajdują informacje o tym, że jest to bardzo, bardzo duży projekt.
W rozmowie z kanadyjskim CTVNews.com prezes oddziału Międzynarodowego Stowarzyszenia Artystów Teatralnych w południowej Albercie (IATSE 212) Damian Petti nazwał The Last of Us istnym monstrum. Z tworzeniem serialu zmaga się bowiem pięciu dyrektorów artystycznych – i setki pracowników technicznych. I jak wyjawia Damian Petti, przygotowania do filmowania tego monstrum w Albercie zajęły pół roku. Natomiast zdjęcia w tym rejonie Kanady będą trwały rok.
Dziennikarze CTVNews próbowali też potwierdzić plotki dotyczące kolosalnego budżetu na serial – mówi się, że TLoU kosztuje setki milionów dolarów. Zapytany o to, przedstawiciel IATSE 212 odpowiedział mailem, że nie jest w stanie potwierdzić oficjalnych danych. Niemniej nie ukrywa, że jest to największy projekt filmowy w Kanadzie.
Warto też wspomnieć o paru innych faktach na temat produkcji HBO, o których informowaliśmy na naszej stronie w ostatnim czasie. Przede wszystkim ujawniono informacje o kolejnych członkach obsady. Okazało się, że w TLoU wystąpi aktor, który użyczał głosu growemu Tommy’emu. A oprócz tego w internecie pojawiły się już pierwsze doniesienia na temat wstępnej daty premiery serialu.