Uroczy szczególik z The Last of Us 2. Nie dajcie się oszukać dziecku
Fanom udało się znaleźć kolejny detal z The Last of Us 2. Nieuważny gracz na pewno nie zwrócił na niego uwagi. Małe dziecko w roli głównej.
Na wstępie zaznaczę, że ciekawostka dotyczy zakończenia gry. Dlatego, jeśli nie mieliście jeszcze okazji ukończyć tytułu, a zamierzacie, to lepiej nie czytajcie dalej.
To, że Naughty Dog robi dopieszczone produkcje z masą niuansów, wiadomo od lat. Dlatego nie powinno Was zaskoczyć, że nawet po wielu latach od premier ich produkcji, fani odnajdują niezauważone smaczki i szczególiki. Tym razem chodzi o The Last of Us 2 i praktycznie finał całej historii. Dokładnie mam na myśli sekwencję na farmie, gdy gracz ma możliwość podejrzenia, jak JJ śpi sobie w łóżku.
Kiedy Ellie wejdzie do pokoju, dziecko ma zamknięte oczy i wygląda jakby spało (co jest chyba normalne, prawda?). Jeśli jednak odejdziemy kawałek od łóżka i odpowiednio ustawimy kamerę, to zobaczymy, że malec wcale nie śpi. Otwiera oczy i wpatruje się w plecy bohaterki. Gdy ponownie zwrócimy się twarzą w stronę dziecka, to mały znów uda, że śpi.
Nie jest to aż tak dziwne. Nierzadko malutkie dzieci udają, że śpią, gdy ktoś wchodzi do pokoju. Niektórzy użytkownicy Reddita podają, że takie zachowanie może oznaczać mechanizm obronny przed potworami (tymi prawdziwymi i wymyślonymi) albo samą Ellie.
I jak? Podczas własnej rozgrywki zobaczyliście, że JJ udaje? Nieuważny gracz raczej nie zwrócił uwagi na zachowanie dziecka. Nic w tym dziwnego. Zresztą to nie pierwszy raz, kiedy piszemy o smaczkach z tej gry. Ostatnio pisaliśmy o smutnym detalu dotyczącym Abby. Koniecznie zerknijcie.