Fenomenalne wieści o The Elder Scrolls VI. Twórcy mówią o grze
Bethesda uchyliła rąbka tajemnicy na temat The Elder Scrolls VI. Wygląda na to, że gra weszła w fazę testów, choć mowa o bardzo wczesnej wersji.
Bethesda może nieco “spaliła” Starfield, ale nowy TES znów ma szansę wynieść firmę na podium współczesnych twórców gier RPG. Tylko szkoda trochę, że projekt pierwotnie zapowiedziano w 2018 roku, bo… “tego chcieli fani”.
The Elder Scrolls VI w fazie testowej
Z okazji 30. lecia serii The Elder Scrolls, Bethesda postanowiła wystosować oficjalną notkę do swojej społeczności. Twórcy w krótkiej wiadomości poruszają temat całego cyklu, a także tego, co nadchodzi. A nadchodzi sporo, bo rzekomo powstaje remake Obliviona, a także pełnoprawna, szósta odsłona cyklu. I to taka, która ma starczyć nam nawet na… 10 lat grania.
Wszystko to brzmi super, ale jakieś konkrety? Owszem, również są. Twórcy poinformowali, że tytuł jest już wewnętrznie testowany. Nie oznacza to jednak, że mowa o grze, która niebawem ma nagle zadebiutować – produkcje testuje się na różnych etapach prac, aby m.in. zagwarantować, że obecny build nie będzie powodował większych problemów w dalszym cyklu produkcyjnym.
Testerzy, zdaniem Bethesdy, w trakcie testów są “przepełnieni radością i ekscytacją”, co akurat nie jest zaskakujące, skoro mowa o grze oczekiwanej od tak długiego czasu. Pokuszono się również o informację, iż akcja gry będzie rozgrywać się na kontynencie Tamriel, ale nie powiedziano nic więcej. Także należy to trochę traktować jako “puste” słowa, które po prostu trzeba było napisać, skoro cykl obchodzi 30. lecie, a twórcy nie mieli żadnych ciekawych kąsków do przekazania. Dodam tylko, że od zapowiedzi spekuluje się, iż trafimy do Hammerfell.
Wedle wcześniejszych niepotwierdzonych informacji, The Elder Scrolls VI (nie, nie XVI!) ma wyjść na rynek w 2026 roku. Gra trafi wyłącznie na konsole Xbox oraz urządzenia PC.
Źródło: https://twitter.com/BethesdaStudios/status/1772261818003497362