The Division – graficzne efekty z dema E3 2013/2014 nadal są w grze, ale…
Oto dowód, że przynajmniej w jakimś stopniu Massive Entertainment wywiązało się z obietnicy.
Sporo się słyszało o obniżeniu jakości The Division od czasu pierwszych materiałów, które zostały pokazane szerszej publiczności kilka lat temu. Jeden z czytelników serwisu DSO Gaming postanowił sprawdzić podczas trwania otwartych testów beta The Division, czy obiecane w 2013 roku bajery graficzne oraz funkcje nadal są w grze, a jeśli tak, to jak wyglądają w porównaniu do stanu sprzed trzech lat.
Co z tego wyszło? Wygląda na to, że Massive Entertainment rzeczywiście zachowało obiecane fajerwerki, lecz niestety trochę je przygasiło, żebyśmy się czasem nie poparzyli. Największym cięciom poddano proceduralny system zniszczeń, co możemy zaobserwować np. podczas strzelania w policyjne syreny na radiowozie czy opony kół w pojazdach (gif poniżej).
DSO Gaming twierdzi również – opierając się na screenach czytelnika – że obniżono jakość dynamicznego oświetlenia oraz cieniowania. Te elementy nadal są w grze, lecz nie tak mocne, jak widzieliśmy to w 2013 roku.
Poniżej możecie zobaczyć screeny z otwartej bety The Division, prezentujące obiecane przez Massive Entertainment efekty. Mamy więc topniejący śnieg w miejscu, gdzie wybuchł granat; oświetlenie cząsteczkowe w czasie rzeczywistym; tak zwane multi cienie; odbicia na różnych powierzchniach w czasie rzeczywistym; destrukcję ścian; dynamiczny system dziur po kulach na obiektach; oświetlenie wolumetryczne; refleksy odbijające niebo i chmury; dynamiczne uszkodzenia szyb; system refleksów obejmujący nawet przypadkowe kartki papieru, walające się po ulicy. To wszystko jest w The Division…