Parodia The Day Before jest lepsza od gry. Zobacz, co przygotował jeden z graczy

The Day Before
Newsy PC

Pastwienie się nad The Day Before nie ma większego sensu. Twórcy zrobili to w zasadzie za nas, tworząc tego pokracznego potworka i szybko go porzucając. Liczba osób zainteresowanych produkcją była jednak spora, przez co “pamięć” o tytule nadal jest żywa. Przykładem jest pewien gracz, który stworzył parodię tytułu. Ta jest lepsza, niż oryginał — choć o to akurat nietrudno.

Parodia The Day Before lepsza, niż sama gra

Niejaki Crimson postanowił przygotować swoją wersję gry The Day Before, która miała pełnić rolę parodii tego kompletnie nieudanego tytułu. Swoją produkcję zatytułował The Day After i jakiś czas temu (jeszcze przed premierą oficjalnej produkcji) rozpoczął publikowanie postępów prac na Twitterze. Początkowo jego cel był niezwykle ambitny — gra miała być gotowa w zaledwie 7 dni, jednak projekt zajął mu nieco więcej czasu.

Ostatecznie go skończył, co zostało okupione wydatkiem rzędu 1500 dolarów na assety i ponad 300 godzinami rozwoju swojego projektu. Ten miał być parodią, a wyszło… Cóż, gra prezentuje się i działa zdecydowanie lepiej niż to, co zafundowało nam studio FNTASTIC. Zresztą, zobaczcie sami, jak prezentuje się jego autorska gra:

Choć projekt służył mu jedynie dla zabawy, to wyszedł naprawdę nieźle. Inni gracze zwrócili uwagę na masę ciekawych mechanik. Przykładem może być stosowanie alarmów samochodowych do zwabiania grup przeciwników, chociaż to tylko jeden z przykładów. Ostatecznie wyszła mu całkiem niezła gra, a warto pamiętać, że robił ją w pojedynkę.

Kto wie, może wystarczyło kilku utalentowanych zapaleńców, a grudniowa premiera tytułu wyglądałaby zupełnie inaczej.

The Day Before to sieciowa gra survivalowa, która pierwotnie miała być MMO, ale ostatecznie okazała się czymś zupełnie innym. Tytuł pojawił się na PC 7 grudnia 2023 roku i szybko okazało się, że gra zupełnie nie spełniła pokładanych w niej oczekiwań. Praktycznie same negatywne recenzje tytułu spowodowały lawinową falę zwrotów, a twórcy wyłączyli serwery gry w nieco ponad 40 dni od wydania. Od dawna na rynku nie pojawił się aż tak słaby tytuł.

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie