Ta technologia ma szansę przynieść rewolucję w e-sporcie
O podobieństwie e-sportu do prawdziwych dyscyplin sportowych napisano już wiele, ale w najważniejszych rozgrywkach nadal chodzi wyłącznie o sprawne posługiwanie się klawiaturą i myszką.
Jak twierdzą eksperci, dopiero wirtualna rzeczywistość ma szansę zmienić ten rynek, wymagając od graczy prawdziwie sportowej kondycji fizycznej. Sportowców i profesjonalnych graczy komputerowych łączy w dzisiejszych czasach wiele. W obu przypadkach, aby znaleźć się na szczycie, wymagane jest w pełni profesjonalne podejście do ćwiczeń i rywalizacji. Podobnie bywa z zarobkami – najlepsi e-gracze zarabiają na poziomie porównywalnym z piłkarzami czy skoczkami narciarskimi. Całe mówienie o podobieństwie kończy się jednak w momencie, w którym porównujemy zdjęcia sportowców i zawodowych graczy komputerowych. Sylwetki tych ostatnich jednoznacznie przypominają, że w e-sporcie wymagane jest jedynie sprawne posługiwanie się myszką i klawiaturą.
Sytuację może zmienić wykorzystanie w grach wirtualnej rzeczywistości. Jedną z firm, która podejmuje tego typu projekty, jest VR Visio.
– Gra Special Forces to taki odpowiednik Counter-Strike, tylko że w wirtualnej rzeczywistości. Musimy się dużo ruszać, czyli się pocimy. Jest to taki naturalny rozwój dla e-sportu, bo w tej chwili jak wygląda e-sport: siada 8–10 osób przy komputerach i klikają myszką. Nie ma w tym zbyt dużo tradycyjnego sportu. A wirtualna rzeczywistość i gra Special Forces to zmienia. Tam trzeba się obracać, fizycznie się ruszać. Jest to męczące – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Adam Cegielski z VR Visio.
Samo wkładanie wysiłku w ruch podczas gdy, choć przełoży się niewątpliwie na kondycję i sylwetki przyszłych e-sportowców, zwycięstwa jednak nie gwarantuje. W tym przypadku, właśnie tak jak w tradycyjnych dyscyplinach sportowych, wygra ten zawodnik, którego organizm będzie miał najlepsze warunkami fizyczne, wzmocnione przez odpowiedni trening.
– Żeby wygrać, nie tylko trzeba będzie mieć refleks, lecz także kondycję fizyczną. Myślę, że to będzie przełom w e-sporcie ze względu na to, że to będzie prawdziwy ruch, prawdziwy wysiłek fizyczny, czyli prawdziwy sport – dodaje Adam Cegielski.
Możliwości, jakie daje wirtualna rzeczywistość, na tym się jednak nie kończą. Dzięki treningom przeprowadzanym w goglach VR i specjalnie przygotowanej przestrzeni możliwe będzie trenowanie nawet prawdziwych żołnierzy z sił specjalnych.
Źródło: Newseria