Polska gra tak szokuje, że Steam ją usunął. W sumie nie ma się co dziwić
Steam usunął ze swojego sklepu spin-off zapewne znanej Wam gry Succubus w wersji na VR. Wszystko przez, jak się wydaje, zbyt wulgarną zawartość.
Valve najwyraźniej nie spodobała się kolejna edycja dość popularnej gry od polskiego Madmind Studio. Stawiam, że jednak kojarzycie zadziwiająco udane Succubus, bo o tytule było bardzo głośno jeszcze przed jego premierą. To spin-off Agony, czyli innej ich gry, która wywołała sporo szumu. Ostatecznie okazało się, że to co najwyżej średni tytuł, a Succubus aż tak lepsze nie było. Twórcy postanowili po prostu szokować i pomysł chyba działa, skoro zareagowało samo Valve. I to drugi raz.
Otóż Succubus: Hellish Orgy VR zostało usunięte z platformy, a jedyne ślady po grze są widoczne na SteamDB. Zaskoczenia w tym wielkiego nie ma, bo to gra akcji osadzona w piekle. Piekło, jak już zapewne przywykliście, to klasyczny “ogień, żar i zniszczenie” oraz… kuszące demonice. Wcielamy się w jedną z nich, rozrywamy wrogów na strzępy, uprawiamy seks z potępionymi i ogólnie dopuszczamy się wszystkiego tego, co na co dzień w piekle zapewne ma miejsce.
Madmind Studio zaznacza, że Steam nie wyjaśniło powodu swojej decyzji, ale nie trzeba go raczej długo szukać. “Niektóre funkcje dostępne w wersji VR są zbyt niepokojące i immersyjne, aby wydać je na Steamie” – czytamy w oświadczeniu cytowanym przez PC Gamer. “Valve zbanowało ją za drastyczną zawartość”, z kolei “Steam zdecydował się zbanować grę, nie dając nam możliwości wprowadzenia zmian/aktualizacji/cenzury”.
Succubus dzieli los Agony
Wcześniej problemy dotyczyły Agony. Wtedy twórcy wydali tytuł w ocenzurowanej wersji, a później dawali fanom za darmo drugą, nieocenzurowaną. Potem gracze zaczęli się skarżyć, że znikała ona z ich kont. Madmind również nie wiedziało, czemu Steam zdecydował się na taki ruch, ale podejrzewało, że “niektórzy gracze, którzy celowo kupili grę w wersji ocenzurowanej, otrzymali również dostęp do wersji nieocenzurowanej, której nie chcieli”. Wtedy wydano wersję “dla dorosłych” jako darmowe DLC i wszystko jest cacy.
Tyle że Succubus VR podstawowo zawiera wersję nieocenzurowaną. Może właśnie dlatego Valve usunęło grę ze swojej oferty? Wiecie, z cenzurą to problemu nie ma, ale bez niej bohaterka wyrywa płody i się nimi żywi, aby zregenerować życie. Możemy też uprawiać seks z różnymi demonami i potępionymi duszami, także w formie mini-gier. Wszystkie narządy “są na wierzchu”, a gra kusi dodatkową sceną “piekielnej orgii”. Mniam.
Madmind obiecało, że wyda grę na innej platformie, ale na razie nie wiemy, o jaką dokładnie chodzi. Na marginesie zaznaczę, że Madmind Studio zamierza wciąż szokować wszystkich tanimi pomysłami, choć niektóre wydają się nawet całkiem sensowne i atrakcyjne. Listę ich gier w produkcji znajdziecie w tym artykule.