Turniej Street Fighter ukarze graczy za zbyt krótki sen. Serio!
Ile razy zdarzyło wam się zarwać noc dla ulubionej gry? Na pewno nie jeden raz, bo niektóre tytuły są szalenie wciągające. To niekoniecznie zdrowy nawyk, z którego zdają sobie sprawę organizatorzy pewnego turnieju dla graczy Street Fighter. Jedną z zasad jest koniecznośc odpowiedniego wysypiania się. Jeżeli dana drużyna nie spełni wymogu przepsanych godzin, to dostanie spore kary.
Nie śpisz, przegrywasz – zasady turnieju Street Fighter
Dobry sen to podstawa zdrowego funkcjonowania organizmu. Nasze ciało potrzebuje odpoczynku, podobnie jak umysł. Inaczej nie będziemy radzić sobie ze stresem i codziennymi wyzwaniami. Dość powiedzieć, że człowiek niewyspany może stać się osobą nie do poznania – opryskliwą, zirytowaną, nie mogącą się skupić. A dobra gra wideo w odpowiednim wysypianiu się niezbyt pomaga, bo czasami aż chce się zarwać nockę.
Sprawę z tego zjawiska zdają sobie organizatorzy japońskiego turnieju w grze Street Fighter. Wydarzenie nosi nazwę “Sleep Fighter” i jest oficjalną imprezą wspieraną przez Capcom, w którym udział biorą kilkuosobowe drużyny. Wyniki starć na wirtualnych arenach to nie jedyna konkurencja, w której udział biorą zawodnicy.
Zobacz też: 35 gier na Steam po 4 zł z groszami. Nowe promocje i wielkie hity
Jednym z wymogów jest bowiem… odpowiednio długi sen. Każdy gracz powinien spać w nocy przynajmniej 6 godzin. Łącznie na drużynę przypada “do odhaczenia” 126 godzin. Każda godzina mniej równa się odebraniu im aż 5 punktów. Lepiej się zatem skupić i… zasnąć.
Źródło: Eurogamer