Steam Deck miał problem z dryfującymi analogami, ale Valve już zareagowało
Pierwsi posiadacze Steam Deck donoszą, że sprzęt miał problem z dryfującymi analogami, czyli taką samą przypadłością, jaką możecie kojarzyć z Nintendo Switch. Valve błyskawicznie zareagowało na wiadomość.
Dryfowanie analogów polega na wykrywaniu ruchu przez gałki analogowe kontrolera pomimo braku ingerencji gracza. Filmiki z takim błędem w nowym sprzęcie Valve pojawiły się na forach i w mediach społecznościowych niedługo po premierze urządzenia.
Producent zareagował błyskawicznie. Na szczęście okazało się, że wadliwy był nie sam sprzęt, a jego oprogramowanie. Steam Deck dostał już aktualizację, która powinna całkowicie wyeliminować niedoróbkę.
Cześć wszystkim, krótka informacja o analogach w Steam Deck. Zespół przyjrzał się zgłaszanym problemom i okazało się, że jest to regresja martwej strefy wynikająca z ostatniej aktualizacji oprogramowania sprzętowego. Właśnie udostępniliśmy poprawkę, która usuwa ten błąd, więc upewnijcie się, że jesteście na bieżąco.
– poinformował designer Valve, Lawrence Yang, na Twitterze
Sprawa była dość poważna, bowiem Valve zapewniało graczy o wytrzymałości analogów. Firma miała przeprowadzić masę testów, które wskazywały na wysoką jakość użytego rozwiązania. Choć żaden sprzęt nie będzie działać wiecznie, w przypadku Decka wymiana gałek analogowych byłaby bardzo problematyczna i nic dziwnego, że zadbano o ich wysoką jakość.