Starfield w 120 FPS na Xbox Series S? Ten mod osiągnął coś niemożliwego
Konsola Xbox Series S to najsłabszy sprzęt obecnej generacji, który łapie zadyszkę przy wielu tytułach. Okazuje się jednak, że sprzęt może uruchomić takiego giganta, jakim jest Starfield i to w 120 klatkach na sekundę. To kilkukrotnie więcej, niż do tej pory. Jakim cudem udało się osiągnąć aż taką wydajność? Niezbędne okazały się być stosowne cięcia.
Starfield w 120 klatkach na Xbox Series S
Do gry Starfield trafiło ostatnio sporo nowego (i dobrego). W tym mowa choćby o narzędziach moderskich i całym środowisku do edytowania i tworzenia zawartości w grze. Nie trzeba było długo czekać, aż twórcy fanowskich modyfikacji zabiorą się za kwestie samego działania gry. Na tapet wzięto wydajność produkcji na konsoli Xbox Series S. Teoretycznie najsłabszy Xbox jest w stanie uruchomić grę w aż 120 klatkach na sekundę.
Brzmi okazale? Tak naprawdę nie jest to jeden mod, ale zestaw kilku, które pozwalają mocno odciążyć podzespoły konsoli. To we współpracy z odblokowanym licznikiem klatek pozwala nam osiągnąć naprawdę niespotykane do tej pory wartości.
Zobacz też: Wielka porażka konsoli Sony
Żeby odpalić grę w takich warunkach, konieczne będzie skorzystanie z modów na wydajniejsze cienie, brak trawy i wielu innych wodotrysków. Jeżeli od grafiki bardziej cenicie wysoką liczbę klatek, to nie ma problemu — tytuł będzie śmigał w iście kosmicznej prędkości. Ale przygotujcie się na niezbyt okazałe aspekty wizualne…
Źródło: gamerant.com