Genialna strategia nie tylko dla fanów. Star Wars Empire at War dostaje łatki wiele lat po premierze

star-wars-empire-at-war obrazek
Newsy Retro

Pamiętacie Star Wars Empire at War? To bezsprzecznie genialna strategia i jedna z najlepszych gier z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Do dziś jest wspierana!

No może nie aż tak bardzo “do dziś”, gdyż tytuł otrzymał ostatnią aktualizację w styczniu 2021 roku. To sporo lat od premiery w 2006 roku. Legendarna gra nie tylko jest jednym z najlepszych tytułów ze świata Gwiezdnych Wojen, ale także jednym z najważniejszych RTS-ów w ogóle. Szkoda, ze do dzisiaj nie otrzymaliśmy godnego następcy, ale chyba nawet nie potrzeba, bo zainteresowanie wokół pozycji wciąż jest zaskakująco wysokie.

Wystarczy spojrzeć na wykresy steamcharts. Obecnie w grze bawić się może ponad 3 tysiące graczy (na moment pisania artykułu jest to 1 554 graczy). To wynik, którego może zazdrościć wiele współczesnych gier! Przecież mowa tutaj o pozycji z 2006 roku i to jedynie w wersji na Steam. Dość powiedzieć, że w Empire at War ciśnie naraz jeszcze więcej graczy, którzy mają kopie gry na inną platformę bądź w wersji pudełkowej.

Star Wars Empire at War to genialny RTS nie tylko dla fanów Star Wars

Imponujący wynik nie jest jednak żadnym zaskoczeniem – w końcu gra od Petroglyph jest genialnym RTS-em nie tylko dla fanów świata Star Wars. Za to oni z pewnością odnajdą się tu najlepiej. Do dyspozycji gracza oddano w zasadzie wszystkie znaczące (i część mniej popularnych) jednostki znane z filmów. Bez problemu zbudujemy dywizję AT-AT jako Imperium lub pokierujemy oddziałem wyszkolonych komandosów w lądowej misji jako Rebelia. Jakby tego było mało, w kompletnej edycji Gold Pack mamy też dodatek Forces of Corruption. Olbrzymie rozszerzenie przedstawia nam dodatkową frakcję piratów.

Nie ma się więc co dziwić, że tak świetna gra wciąż jest wspierana. Co prawda patch z 2021 roku zmieniał niewiele, a dotyczył zaledwie trzech drobnostek, ale to wciąż świetny dowód na to, że istnieją deweloperzy, którym zależy na graczach i fanach. Co ciekawe, studio Petroglyph zajmuje się obecnie grą Earthbreakers. To intrygująco zapowiadające się połączenie FPS-a z mechanikami znanymi z gier RTS. Premiera? Kiedyś, ponoć nawet w 2022 roku.

Artur Łokietek
O autorze

Artur Łokietek

Redaktor
Zamknięty w horrorach lat 80. specjalista od seriali, filmów i wszystkiego, co dziwne i niespotykane, acz niekoniecznie udane. Pała szczególnym uwielbieniem do dobrych RPG-ów i wciągających gier akcji. Ekspert od gier z dobrą fabułą, ale i koneser tych z gorszą. W przeszłości miłośnik PlayStation, obecnie skupiający się przede wszystkim na PC i relaksie przy Switchu.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie