Slitterhead w nowych szczegółach. Zapomnijcie o otwartym świecie i nudnych potworach
Pod koniec zeszłego roku ujrzeliśmy zapowiedź Slitterhead – nowej gry twórców Silent Hill. Bokeh Game Studio nie szczędzi nam nowych informacji na temat gry i właśnie udostępniono zestaw kolejnych wieści.
Twórcy zaznaczyli, że na razie nie planują tworzyć większego świata związanego z grą. Deweloperzy myślą o tym tytule jak o zamkniętej całości i skupiają się na konkretnej historii, grupie postaci i wydarzeniach.
Potwierdzono, że nie będzie to tytuł z otwartym światem. Bokeh Game Studio nie pokieruje nas jednak jedną liniową ścieżką i pozwoli spojrzeć na historię pod wieloma kątami – cokolwiek to znaczy.
Jeśli chodzi o potwory, które spotkamy na swojej drodze, twórcy chcą uniknąć w sytuacji, w której przeciwnicy pojawią się w grze tylko dla samego faktu blokowania nam drogi. Maszkary mają być podobne do ludzi, ale jednocześnie trudne do zrozumienia przez człowieka. Już na zwiastunie widzieliśmy, że stwory ze Slitterhead to humanoidy potrafiące zmieniać się w przerażające bestie.
Na koniec wspomniano o świecie przedstawionym. Choć w grze nie ujrzymy prawdziwych lokacji, atmosfera ma odzwierciedlać klimat Hong Kongu z lat 90-tych. Oczywiście nie zabraknie inspiracji prawdziwym światem.
Poniżej znajdziecie całą sesję pytań i odpowiedzi z przedstawicielami Bokeh Game Studio.
