Obrzydliwy kontroler do Xboksa inspirowany Scorn. Prawdziwe horrorowe dzieło sztuki
Scorn niedawno zadebiutowało, a Xbox w związku z tym otrzymał świetny kontroler. Szkoda, że to limitowana edycja, bo jest istnym dziełem sztuki. Obrzydlistwo.
Wow… Xbox regularnie otrzymuje limitowane edycje konsoli czy innego rodzaju kolekcjonerskie sprzęty w związku z debiutem różnych gier. Tym razem projektanci z PopeArt przebili samych siebie. W końcu Scorn inspirowany jest sztuką wielkich artystów – Gigera i Beksińskiego. Także w pewien sposób kontroler inspirowany samą grą również może zahaczać o arcydzieło.
Jak dla mnie – tak właśnie jest. Scorn to tytuł kuszący wyjątkową i gęstą atmosferą w przedziwnym autorskim świecie. Praktycznie wszystko zbudowane jest z tkanek, kości i innych “wnętrzności”, krew najpewniej pływa w każdej ścianie, a broń zachowuje się niemal tak, jakby faktycznie żyła. Prawdziwa obscura, a kontroler jest nawet jeszcze lepszy!
Mamy tutaj dość wyraźny podział na dwa “materiały” – mięsko oraz kości. Nie wiem, jak wychodzi to finalnie w dotyku, ale wygląda na dość fajną fakturę (o ile da się to stwierdzić na podstawie jednego rendera). O ile tylko elementy 3D nie wbijają się za bardzo w dłonie, może to być zadziwiająco wygodny design. Powiedzieć, że idealnie oddaje ducha gry to jak nie powiedzieć nic!
Dodatkowe świetne wrażenie robi też kontrola Xboksa świecąca się na żółto-pomarańczowy kolor. Nie tylko dopełnia reszty, ale także utrzymana jest w duchu gry. Wirtuozeria, ale szkoda, że praktycznie nie do dostania. Jedyny sposób na zdobycie jednego z trzech (sic!) limitowanych egzemplarzy to wzięcie udziału w konkursie na Reddicie. Zainteresowanie jest jednak olbrzymie.