W Saints Row czeka graczy jeszcze więcej rzeczy do dostosowania. Potwierdzono też dobre wieści o co-opie
Twórcy rebootu Saints Row potwierdzili kilka ważnych informacji na temat swojej produkcji. Fani customizacji oraz grania w co-opie powinni być wniebowzięci.
Kilka dni temu na oficjalnym blogu gry deweloperzy pochwalili się kilkoma szczegółami na temat swojej produkcji. W całej serii Saints Row wielu graczy ceniło sobie możliwość dowolnego wykreowania swojej postaci. Motyw ten powraca i opcji edycji ma być jeszcze więcej. Graczom będzie oddane aż 8 głosów do wyboru (4 męskie, 4 żeńskie). Co jeszcze lepsze, nie zabraknie całego ubioru z poprzednich części. Czy ponownie będzie możliwość przeniesienia swojej postaci z poprzedniej odsłony? Osobiście mam nadzieję, że tak.
Opcje dostosowania nie dotyczą jedynie postaci. Oczywiście nie zabraknie też takiego “ficzeru” dla pojazdów, a wiele z nich ma pozostawić graczom sporo niespodzianek z tym związanych. Autorzy gry nie doprecyzowali jak sprawa się ma do broni, ale spodziewałbym się, że podobnie. W końcu i w poprzednich częściach taka możliwość była, a odgrywała dość ważną rolę w rozwoju bohatera.
Warto też wspomnieć na temat co-opa. Ogłoszono oficjalnie, że ten będzie obsługiwał połączenie się między generacjami. To spory plus, ponieważ jeszcze więcej fanów serii będzie mogło zagrać razem. Jestem w stanie sobie wyobrazić sytuacje, kiedy to wśród paczki znajomych niekoniecznie każdy przesiadł się już na next-geny. I w przypadku kooperacji wszyscy mamy uświadczyć “kilku niesamowitych niespodzianek”. Jestem ciekaw, co to takiego może być. Może dodatkowe misje tylko do wykonania z kimś?
W ostatnim moim artykule podszedłem dość krytycznie do tematu rebootu serii Świętych. Nie ukrywam, że po dzisiejszym newsie jestem trochę bardziej pozytywnie nastawiony do nadchodzącego tytułu, ponieważ w III i IV uwielbiałem omawiane w tekście mechaniki.