Legendarne Monkey Island powraca. Twórcy pierwszych części na pokładzie
Monkey Island to seria, dzięki której wielu z nas zainteresowało się grami przygodowymi. Część oryginalnych twórców tworzy nowe Return to Monkey Island.
Ktoś się spodziewał? Przecież miało nie być!
Return to Monkey Island to wielki powrót legendy
Nigdy nie byłem wielkim fanem gier przygodowych, ale serii Monkey Island nie wypada nie znać. To cykl, dzięki któremu wielu graczy zainteresowało się nie tylko przygodówkami, ale też gamingiem w ogóle. Legenda przez ostatnie lata niestety wydawała się martwa, ale niespodziewanie dostaliśmy nowe ogłoszenie!
W internecie pojawił się króciutki zwiastun Return to Monkey Island. To nowa odsłona cyklu gier przygodowych, która powstaje z udziałem weteranów serii. Ron Gilbert od lat mówił o tym, jak bardzo chciałby stworzyć kolejną część, ale po przejęciu praw przez Disney nie było to takie proste. Wychodzi jednak na to, że fani nie muszą bazować wyłącznie na remasterach.
Krótki materiał wideo nie wyjaśnia zbyt wiele. Pojawiają się w nim za to niezwykle głośne nazwiska – Ron Gilbert i Dave Grossman. To twórcy, którzy stanowią dwie trzecie tria twórców serii (jeszcze jest Tim Schafer, ale on nie pracuje nad “Return…”). Wyjaśniono również, że nowa część ma stanowić bezpośrednią kontynuację dwóch pierwszych epizodów.
Ja wiem, to może być dość dziwny krok, ale sensowny – Ron Gilbert nie brał czynnego udziału w pracach nad pozostałymi częściami. Tak więc zdecydował, iż zignoruje je tak, jakby po Monkey Island 2: LeChuck’s Revenge nie powstało nic więcej. Kanon serii stawiany jest na nowo, ale raczej ciężko mieć tu jakieś zarzuty.
Nad muzyką czuwają niemniej legendarni Michael Land, Peter McConnell i Clint Bajakian. Do tego w rolę Guybrusha Threepwooda ponownie wcieli się Dominic Armato. Pierwszy zwiastun pokazuje również nieco zmieniony styl graficzny, ale wygląda on bardzo urokliwie i sam jestem ciekaw, jak prezentować się będzie ostateczna wersja gry. O tym przekonamy się już w… 2022 roku! Tak, nowa część ma zadebiutować do końca bieżącego roku, choć nie znamy dokładnej daty.