Za mało aktualizacji PS5? Spokojnie, na PS6 będzie więcej i częściej
A przynajmniej będzie ich znacznie więcej i mają być częstsze. Sony jednocześnie twierdzi, że sporo nauczyło się w erze PS5. Co więc z PS6?
Era PS5 jeszcze nie dobiega końca (spokojnie, spokojnie!), ale gracze spragnieni prawdziwych next-genów nie mogą zapewne doczekać się wieści na temat PS6. Kolejna konsola japońskiego giganta raczej i tak nie zadebiutuje przed 2027 rokiem.
PS6 z większą liczbą częstych aktualizacji
Jeśli posiadacie PlayStation 5 nie od dzisiaj, zapewne wiecie, że w stosunku do poprzednich iteracji bestsellerowej konsoli od Sony, to wydanie otrzymuje jeszcze więcej aktualizacji. Czasami łatkę od łatki dzieli niespełna kilka tygodni, co nie było wcale normą w wypadku choćby PS4. Sony zmieniło więc podejście, lecz sporo łatek to tak naprawdę mało konkretne „poprawki stabilności i wydajności systemu”. Zdarza się, że czasami dostajemy coś znacznie większego.
Stephen Totilo, redaktor GameFile, rozmawiał z przedstawicielami Sony m.in. w kwestii wielu nowości, które PS5 przedstawiło graczom i… niejako nawet samym inżynierom. Ci w końcu dość sporo nauczyli się na obecnej generacji, m.in. wydając znacznie większe łatki systemowe. Firma chce jednak zagwarantować, że będzie ich jeszcze więcej i mają być częstsze. Nie wiemy przy tym, czy nadal chodzi o PlayStation 5, ale możemy spodziewać się spełnienia tych obietnic zapewne przy PS6.
Istotne okazują się również zmiany w samym zapleczu Sony, które faktycznie może teraz wprowadzać zmiany, bez potrzeby wydawania plików do pobierania. Tak było choćby w przypadku nowości związanych z obchodami 30-lecia marki, gdzie gracze nagle otrzymali nowe „bajery” jak choćby ekran startowy. Nie oznacza to więc, że musicie się martwić, iż w kolejnej generacji zabraknie Wam miejsca na kolejne pliki systemowe.
Źródło: PlayStationLifestyle