Posiadacze PS Plus dostają zaproszenia od PlayStation. Świetna akcja
Jeżeli macie abonament PS Plus, istnieje szansa, że będziecie mogli wybrać się przedpremierowo na seans nowego filmu na podstawie kultowej serii gier – Gran Turismo.
Jak informuje serwis PlayStation Lifestyle, Sony postanowiło w wyjątkowy sposób świętować premierę nowego filmu opartego na ich hitowej grze. Gran Turismo niebawem trafi do kin, a fani serii gier wyścigowych udadzą się na niego już 11 sierpnia 2023 roku (to data międzynarodowej premiery). Z tej właśnie okazji niektórzy będą mogli pójść na seans nieco wcześniej.
Promocje i najtańsze gry na PS5 | |
 | |
 | |
 | |
 | |
Reklama | |
Kup tańszego PS Plus dzięki promocji na doładowanie portfela:
- 200PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 164,53 zł
- 100PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 81,36 zł
- 140PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 114,72 zł
- 70PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 58,23 zł
- 50PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 44,44 zł
- 36PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 31,09 zł
- 25PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 22,20 zł
- 15PLN – doładowanie do PlayStation Store – kup za 13,74 zł
Posiadacze PS Plus zupełnie losowo dostają zaproszenia na adres e-mail powiązany ze swoim kontem. Tytuł wiadomości zatytułowano “Zobacz film Gran Turismo przed innymi”, a w środku znajdziemy szczegółowe informacje dotyczące pokazów przedpremierowych. Aby jednak dostać zaproszenie, trzeba mieć sporo farta – uzytkownicy mają być wybierani zupełnie losowo. Data wcześniejszych seansów do 8 sierpnia, także na trzy dni przed światową premierą.
Warto zaznaczyć, że każdy wylosowany gracze będzie musiał kupić bilet na seans. Niestety losowanie dotyczy jedynie zaproszeń, a nie samych biletów, także trzeba się przygotować na ewentualny koszt. Z drugiej jednak strony nie wiemy, kogo dokładnie obowiązuje taka akcja – z pewnością dotyczy użytkowników w Stanach Zjednoczonych. Na temat jej obowiązywania w Polsce nie mamy informacji, ale istnieje szansa, że dotyczy także i naszego kraju. Lepiej więc sprawdzać raz na jakiś czas e-mail.
