Ten serial zostanie hitem. Wszystko, co wiemy o „Problemie Trzech Ciał” Netfliksa
Netflix już na marzec tego roku przygotował premierę swojego potencjalnego hiciora. „Problem Trzech Ciał” zapowiada się fantastycznie z wielu względów – oto co wiemy o serialu.
Netflix raz na jakiś czas może zaskoczyć czymś potężnym. Jak do tej pory wielkimi sukcesami okazywały się tak popularne serie jak Wednesday, Stranger Things czy Squid Game, ale w portfolio streamingowego giganta znajdziemy więcej wyjątkowo ciepło przyjętych produkcji. Jak na razie wiele zapowiada na to, że „Problem Trzech Ciał” okaże się kolejnym spektakularnym sukcesem. I to nie tylko ze względu na to, że odpowiadają za niego znane nazwiska, które są bliskie fanom Gry o Tron.
Spis Treści:
- Data premiery, liczba odcinków i zwiastun serialu
- O czym opowie „Problem Trzech Ciał”?
- Twórcy i obsada aktorska
- Produkcje, które również powinny Was zaciekawić
„Problem Trzech Ciał” – data premiery, zwiastun i liczba odcinków
Nowy serial „Problem Trzech Ciał” zadebiutuje również na polskim Netfliksie w dniu jego światowej premiery, czyli 21 marca 2024 roku. Wiemy, że na platformie ukażą się jednocześnie wszystkie epizody, więc nie trzeba się martwić o brak możliwości „zbinge’owania” całości. Jak na razie Netflix pochwalił się jednym konkretnym zwiastunem. Jest on równie tajemniczy, co budzący nadzieje, więc nie ma mowy o spoilerach, a możecie poczuć się jedynie zaciekawieni. Z pewnością w idealny sposób buduje centralny konflikt i pokazuje część gwiazdorskiej obsady aktorskiej (w tym niektórych aktorów z Gry o Tron), jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele. Materiał obejrzycie poniżej.
Serial został podzielony na łącznie osiem odcinków. Naturalnie na razie nie wiemy, czy powstanie ich więcej. W przypadku sukcesu serialu jest to w zasadzie pewne, bo autorzy mogą wziąć na warsztat resztę książkowej trylogii.
O czym opowie „Problem Trzech Ciał”?
Serial Netfliksa oparto bezpośrednio na pierwszej części trylogii „Wspomnienie o przeszłości Ziemi” autorstwa chińskiego pisarza Liu Cixina. Cały cykl zwykło się jednak nazywać „Problem Trzech Ciał” lub też „Trzy Ciała”, ale adaptacja ma wyłącznie rozgrywać się w ramach pierwszej części. Otwiera to zarazem furtkę do potencjalnych kolejnych sezonów. Warto wspomnieć, że w całym uniwersum stworzono także fanowskie dzieła, w tym nieoficjalną czwartą opowieść wydaną pod tytułem „The Redemption of Time”, lecz bezpośrednio nie należy ona do cyklu, gdyż odpowiada za nią inny autor.
Fabularnie opowieść zabiera nas w odyseję poprzez czas, rozgrywając się nielinearnie w paru wątkach jednocześnie. Wszystko rozpoczyna się w czasach Rewolucji Kulturalnej w Chinach, sięgając m.in. do czasów współczesnych. „Piątka genialnych przyjaciół dokonuje przełomowych odkryć na przestrzeni lat. Rozwikływanie praw nauki prowadzi w końcu do wykrycia śmiertelnego zagrożenia” – czytamy w oficjalnym opisie platformy.
Fabuła książki
Ten opis to jednak troszkę za mało, aby w pełni poznać koncepcje stojące za fenomenem książkowego cyklu. Wiecie, to w końcu ta trylogia, która niejako spowodowało renesans i zwróciła uwagę globalnego odbiorcy na chińską literaturę. Wszystko dlatego, że to jedna z nielicznych opowieści science-fiction trzymających odbiorcę za gardło, nie epatująca wszędzie kiczem czy nawet skrajną przesadą, ciągle rozgrywając się w ramach naukowych teorii i koncepcji. W końcu w fizyce „Problem Trzech Ciał” (a raczej „Problem n ciał”) to koncepcja problematyczna, polegająca na wyznaczeniu trajektorii oddziałujących na siebie wzajemnie ciał i rozwiązaniu ich późniejszego ruchu zgodnie z prawami ruchu Newtona. Sami zgadujcie, jak to się ma do fabuły przedstawionej przez Cixina.
Sama historia to rozpisana na stulecia opowieść o oczekiwaniu, związana z odkryciem obcych cywilizacji w przestrzeni kosmicznej. Zamiast jednak kolejnej wariacji o inwazji, doświadczamy psychologicznych, naukowych, politycznych i socjologicznych efektów naukowego odkrycia, które nieustannie wpływają na głównych bohaterów oraz, a może przede wszystkim, całą naszą planetę. Skala jest więc tu słowem kluczem.
Twórcy i obsada aktorska serialu „Problem Trzech Ciał”
Za produkcję odpowiada dwójka znana fanom gry o tron: David Benioff i D.B. Weiss. Ich wcześniejsze dzieło spotkało się z szerokim uwielbieniem, ale nie obyło się bez kontrowersji. Finalny sezon hitu HBO należy do bodaj najgorszych zakończeń w historii telewizji. Showrunnerzy musieli odejść od historii George’a R.R. Martina, który do tej pory nie ukończył książkowej serii, wpadając na własne rozwiązania historii z poprzednich sezonów. Nie wyszło, ale „Problem Trzech Ciał” to trylogia ukończona. Nie powinniśmy więc znów się martwić, że obejrzymy świetny serial, który ponownie z ostatnim sezonem pozostawi taką wielką skazę.
Za reżyserię odcinków odpowiadają Derek Tsang, Andrew Stanton, Minkie Spiro i Jeremy Podeswa. W głównych rolach spotkamy znanych aktorów, ale pojawią się twarze choćby z Gry o Tron.
Aktor/aktorka | Rola w serialu |
Jovan Adepo | Saul Durand |
John Bradley | Jack Rooney |
Rosalind Chao | Ye Wenjie |
Eliza González | Auggie Salazar |
Marlo Kelly | Tatiana |
Jonathan Pryce | Mike Evans |
Eve Ridley | Follower |
Ben Schnetzer | Młody Mike Evans |
Alex Sharp | Will Downing |
Sea Shimooka | Sophon |
Zine Tseng | Młoda Ye Wenjie |
Saamar Usmani | Raj Varma |
Co oglądać w oczekiwaniu na premierę?
„Problem Trzech Ciał”, jak już wspomniałem, to cykl zupełnie inny od tego, co możemy znać z kina, literatury czy nawet gier science-fiction. Wizja przedstawionego w nim świata i nadchodzącego niewiadomego jest niezwykle mroczna i ciężka. Nie opiera się wcale na „epickich” wydarzeniach (no, nie przede wszystkim), a raczej na przytłaczającym wręcz klimacie, miejscami wręcz onirycznej rzeczywistości. Jak więc znaleźć coś podobnego? To proste – można obejrzeć chiński serial.
Owszem, ten powstał w 2023 roku i składa się z 30 odcinków. Całość można obejrzeć na YouTube – idealnie, aby porównać sobie później z produkcją Netfliksa. Niestety, nie ma tu polskich napisów, choć angielskie już jak najbardziej.
„Naukowe” podejście do obcych cywilizacji świetnie reprezentuje także megahit Christophera Nolana, czyli Interstellar. Zapewne już go widzieliście, ale jeżeli nie – zdecydowanie warto nadrobić w oczekiwaniu na premierę „Trzech Ciał”.
Inną podobną filmową propozycją jest kompleksowy i stawiający na rzeczywiste naukowe podejście Nowy Początek. To w zasadzie świetne i zaskakujące kino science-fiction, w którym rozpatrywane są problemy związane z próbami znalezienia kontaktu z kosmitami na Ziemi, gdy ci nie mówią w naszym języku. Główna bohaterka, ekspertka lingwistyki, próbuje ich rozszyfrować.
Podobna, lecz znacząco odbiegająca od istoty „Trzech Ciał” jest też historia Anihilacji w reżyserii Alexa Garlanda. Film dostępny jest na Netfliksie i choć miejscami czuć tu mocno klasyczne science-fiction, a miejscami także i horror, mamy do czynienia z opartą na nieznanych prawach fizyki i natury podróżą do tajemniczego obszaru na Ziemi, w którym nic nie jest takie, jakie być powinno.