Dla wielu graczy wrzesień oznacza koniec zabawy i powrót do ponurej rzeczywistości, jaką jest szkoła. Kończą się również sierpniowe urlopy, zatem czas wracać do pracy. Na szczęście ostatnie miesiące roku są z reguły bogate, jeśli chodzi o premiery gier. Znowu trzeba będzie zarywać nocki, brać urlopy na żądanie czy spóźniać się na pierwsze lekcje. Takie życie. To od czego zaczynamy?

Pierwszą gorącą premierą na wrzesień, która skutecznie wyrwie nam z życiorysu wiele godzin, jest…

FIFA 20

Jeśli chodzi o nowości w FIFA 20, największą z nich będą rozgrywki uliczne w trybie Volta. Więcej pisaliśmy o tym w tej wiadomości. EA Sports obiecuje też zmiany w mechanice rozgrywki, takie jak nowy system zastosowany przy wykonywaniu rzutów karnych, gdzie będziemy mogli zdecydować – za pomocą specjalnego celownika – w którą część bramki chcemy skierować futbolówkę. Deweloperzy zadbali również o poprawioną fizykę piłki, lepsze starcia 1 na 1 w ataku czy ulepszenia w defensywie.

Fabuła w FIFA 20 rozegra się w trybie Volta. W odróżnieniu od Drogi do sławy, tutaj sami stworzymy bohatera, zatem nie będziemy ograniczeni do postaci narzuconej przez deweloperów. Nasza postać dołączy do drużyny, która trenując w starym magazynie snuje marzenia o zdobyciu mistrzostwa. EA Sports zadbało również o relacje pomiędzy zawodnikami, zatem mogą się zdarzać sprzeczki oraz nieporozumienia. Z pewnością uatrakcyjni to samą rozgrywkę.

• Platformy: PC, PS4, Switch, Xbox One
• Data premiery: 27 września
• Producent: EA Sports
• Wydawca: Electronic Arts

Na drugiej stronie kontra od Konami.