Poradnik dla posiadacza PlayStation 5. Gry i akcesoria, które warto kupić

ps5 poradnik
Publicystyka

Jakie gry warto mieć na PS5? Które akcesoria będą niezbędne i poprawią wygodę podczas zabawy? Sprawdź nasz poradnik dla graczy PlayStation 5.

Każda era ma swojego bohatera, a tym, który uchodzi dziś za złotą gwiazdę na niebie graczy jest PS5. Sam uległem tej pokusie i wziąłem do swojego salonu sprzęcik od Sony, aby przekonać się, ile prawdy jest w stwierdzeniu, że to aktualnie najlepsza konsola do gier. Po dwóch latach obcowania z next-genem (choć teraz bardziej current-genem), nie żałuję decyzji. Ta platforma nie ma sobie równym pod względem oferty i możliwości technologicznych, o czym już wspominałem przy okazji 5 argumentów przemawiających za przesiadką z PS4 na PS5.

Może doszliście do podobnych przemyśleń, albo stoicie u progu wielkiego zakupu? W jednym i drugim przypadku mam do sprzedania za bezcen kilka dobrych rad w ramach poradnika. Potraktujcie to jak szybki kurs, który ułatwi Wam pierwsze dni z PS5. Będzie o grach, które warto odpalić na dzień dobry. Nie omieszkam wskazać też akcesoriów istotnych dla wykorzystania potencjału i własnej wygody.

Najlepsze gry i akcesoria PS5!

Pad DualSense Edge

DualSense Edge w pierwszych szczegółach. Nowa technologia do PS5

Czy życie jednej osoby warte jest całego świata? Czy jeden profesjonalny pad wart jest ponad 1000 zł? Pytania tego typu stawiają pod znakiem zapytania stan moralny społeczeństwa, niemniej w odniesieniu do DualSense Edge odpowiedź jest mniej niebezpieczna. Jeśli ze zwykłym DualSense odczuwasz ograniczenia w personalizacji ustawień i wymagasz większej swobody, no to sprzęt powstał z myślą o Tobie. Wymienne analogi, szybkie mapowanie przycisków, kontrola siły nacisku triggerów, dołączane przyciski, możliwość zapisywania profilów ustawień w pamięci pada i w osobnym oprogramowaniu… Opcji customizacji jest dużo i dzięki nim można dopasować urządzenie do różnych gier. Masz pieniądze to bierz, a jeśli nie, to zbieraj, bo warto!

Pad DualSense

Powiedziałem już raz i powtórzę po raz tysięczny – nie wyobrażam już sobie grania bez pada DualSense. To jest zupełnie inny poziom zabawy, nowy system wrażeń, większe połączenie gracza z wydarzeniami odbywającymi się na ekranie. Implementacja adaptacyjnych triggerów i precyzyjne wibracje pozwalają lepiej wczuć się w rozgrywkę i każdy kto temu przeczy jest “Zielony” – z przeciwnego obozu i z nazwy. Wiem, że polecanie pada do konsoli mija się z celem, bo przecież w standardzie jest takowy w zestawie, ale z takim wzorem w pudle od konsoli nie znajdziecie. Zamiast szpitalnej bieli barwy militarne, co szczególnie spodoba się fanom strzelanek i gier wojennych. Na “drugiego” będzie ciekawszym wyborem niż model w tym samym kolorze.

Słuchawki Pulse 3D

Sony Pulse 3D - zdjęcie

Grałem w towarzystwie głośników wolnostojących i zdarzało się z słuchawkami nausznymi. Nie muszę Wam chyba mówić, że druga opcja zapewnia odrobinę mniejszą wygodę, ale za to jakie dźwiękowe doznania. Kompletnie zmienia się specyfika kierunkowości dźwięku, przestrzenność, odległość od źródła. A gdy jeszcze słuchawki wspierają technologię 3D, to można wręcz rozkoszować się każdą czynnością w grze, wywołującą najdrobniejsze drgania. Wówczas ze sceny wyłaniają się detale, które na głośnikach zwyczajnie Was ominą. Dlatego czym prędzej bierzcie słuchawki, najlepiej bezprzewodowe, z długim czasem pracy na jednym ładowaniu, i może z dwoma mikrofonami. Tak się składa, że to wszystko oferują słuchawki Pulse 3D, dedykowane przez Sony do PS5. Pasują kolorystycznie do konsoli, więc nie zakłócicie feng shui pomieszczenia, w którym gracie.

Ładowarka do Padów DualSense

Pytanie retoryczne: “mając do wyboru kabel lub stacje ładującą, co byście wzięli?”. Kiedy tylko mogę, staram się unikać plątaniny kabli, a szczególnie gdy często korzystam z jakiegoś urządzenia. Akurat pad DualSense to stały bywalec w moich dłoniach i w związku z tym nierzadko muszę tankować go energią. W tej sytuacji każdy chyba wolałby mieć stację ładowania DualSense, bo jest wygodniejsza w użytkowaniu, a po drugie pozwala równocześnie uzupełnić baterię w dwóch padach. No i jest jeszcze jedna rzecz, przetestowana i potwierdzona – szybciej wsadzisz pada w ładowarkę niż podłączysz do niego złącze USB. W skali roku zaoszczędzisz nie bagatela… kilkanaście minut :).

Dziedzictwo Hogwartu

Hogwarts Legacy zachwyca klimatem na nowej rozgrywce

Skoro mamy za sobą kwestię akcesoriów, to siłą rzeczy trzeba dokonać selekcji nowości. W co grać, aby nie zwariować i nie żałować czasu? Żaden ze mnie jasnowidz, ale Dziedzictwo Hogwartu chyba połknie każdego, niezależnie od wieku. To najlepsza produkcja z uniwersum Harry’ego Pottera, RPG tak rozbudowane i pełne magii, że różdżki lizać. Jest to swoiste spełnienie marzeń dla fanów, którym trudno było zapełnić pustkę po zakończeniu przygód czarodzieja z błyskawicą nad okiem. Tu go nie ma, jest za to nowy bohater i otwarty świat z mnóstwem nawiązań do filmów i dzieła Rowling. Są smoki, złe gobliny, pająki gorsze od krzyżaków z polskiego ogródka, tudzież trolle i fantastyczne zwierzęta, które trzeba złapać. Nawet jeśli nie lubicie magii, ta gra zauroczy Was ilością aktywności i Hogwartem, gdzie zagadki stoją na straży sekretów.

God of War: Ragnarok

Zastanawiam się, czy w ogóle muszę kogoś namawiać do sprawdzenia God of War: Ragnarok. Gra akcji brała udział w wyścigu o tytuł gry roku 2022 i choć nie zgarnęła głównej nagrody podczas The Game Awards, to wciąż pozostaje flagowcem PS5. Zwieńczenie przygód Kratosa i Atreusa to synonim dla słowa epickość – ma bardzo ładną oprawę graficzną, niesamowite udźwiękowienie, ciekawych bohaterów i dobrze zrealizowaną filmową narrację. Czasami grę ogląda się jak film, jednak częściej film przemienia się w żywą, dynamiczną rozgrywkę, od której ciężko się odkleić aż do zrobienia platyny. Motyw podróży ojca z synem budzi emocje na wielu płaszczyznach, podobnie jak starcia z przeciwnikami i zwiedzanie mitologicznych krain, gdzie twórcy postarali się o ich różnorodność biomu i widoki.

FIFA 23

FIFA 23

To ostatni raz, gdy EA wypuściła piłkę nożną pod nazwą FIFA. 23-odsłona jest więc dość znaczącym dziełem w historii gier, zamyka pewien rozdział i tym samym dla nas pozostanie w pamięci czymś naprawdę ważnym. Nie ma lepszego sposobu na pożegnanie się z marką jak wejście do gry. Tym bardziej, że jakość i ilość zmian zadowoli wszystkich fanów. FIFA 23 na PS5 jest pełnoprawnym next-genem, dopracowano w niej wygląd zawodników i murawy. Dzięki technologii Hyper Motion w wersji 2.0 animacje i zachowanie piłkarzy są tak realistyczne jak nigdy wcześniej. Możemy poczuć różnicę w lubianych trybach kariery lub multiplayer (np. w Ultimate Team, Volta Football). Oprócz tego w menu znajdziemy coś całkiem nowego – tryb managera, gdzie do dyspozycji mamy 350 licencjonowanych trenerów z głośnymi nazwiskami. Najważniejsze ligi świata, puchary europejskie, zmagania w internecie przegrasz w sposób, jaki Ci najbardziej odpowiada.

Horizon Forbidden West

Horizon Forbidden West - Aloy na plaży podziwia widoki ze swojego wierzchowca

Kto choć trochę na bieżąco śledzi kalendarz premier, spogląda na gry z perspektywy grafiki, ten wie, że nie ma ładniejszej od Horizon Forbidden West. To właśnie PlayStation 5 ma killera, którego każdy winien zobaczyć na dużym ekranie. W porównaniu do poprzedniej odsłony gry akcji, to niebo a ziemia, i nie tylko pod kątem oprawy. Postapokaliptyczny świat zyskał głębię na poziomie szczegółowości otoczenia, modeli postaci, które notabene są tak realistyczne, że niektóre bohaterki straszą owłosieniem na twarzy. Poprawiono prezentację cutscenek, mimikę twarzy, dodano mini-grę przypominającą szachy i garść nowych mechanik, które uatrakcyjniają system walki i eksplorację. Zwiedzanie na ptero-mecho-daktylu bądź z pomocą rozsuwanego spadochronu, jak również częściowe przeniesienie akcji gry pod powierzchnię wody, to elementy wpisujące się w unikalne przeżycia, których doświadczycie wyłącznie tutaj.

Wiedźmin 3: Edycja Kompletna

Wiedzmin-3-nextgen-rtx

Stary Wiedźmin 3 mocno śpi, bo ten nowy Geralt w wersji next-genowej zajął jego zaszczytne miejsce i wymiata. Nie trzeba już z zazdrością patrzeć na lokalnych patriotów z działu PC, aby w pełni zachwycać się słowiańskim klimatem. CDPR wziął najlepsze modyfikacje graficzne, wklepał je do wersji PS5 i uczynił z RPG-a raz jeszcze “świętą kapliczkę”, przy której gracze modlą się po kilkaset godzin i nie mają dość. Niby ta sama gra, a jednak bogatsza w doświadczenia, bowiem twórcy wprowadzili wyczekiwane przez lata 4K i jednoczesne 60 kl/s. A są też nadprogramowe smaczki, jak nowa misja związana z serialem Netflixa, przedmioty, kamera znad ramienia dla wspólnej wygody, i nie mniej istotna obsługa ray tracing, co też ma wpływ na renderowanie piękniejszej panoramy Novigradu bądź Wizimy.

The Callisto Protocol

The Callisto Protocol na PC już działa. Problem efektem głupiej pomyłki

Na premierę The Callisto Protocol nie odniosło zbyt dużego sukcesu, co wielce mnie zasmuciło. Ja staje w jej obronie i mówię Wam, że to grzech w nią nie zgrać. Horror może za lekki i nie straszy jak powinien, ale klimat ma gęsty niczym krupnik. I fanom tego gatunku powinno to smakować, bo czerpie z Dead Space’a jak chochlą, lecz w tym samym czasie ma do zaoferowania nawet więcej od protoplasty. Ma różne tempo rozgrywki, lawiruje między akcją z potworami, spokojnym zwiedzaniem i segmentami ułożonymi typowo pod skradanie się. W natłoku gier skupionych na sieczce totalnej, The Callisto Protocol uchodzi za czarną perłę, gdyż próbuje inaczej podejść do tematu walki wręcz, co naprawdę jest czymś świeżym. A jeśli widoków Wam trzeba next-genowych, to również się nie zawiedziecie!

Źródło: Materiał powstał we współpracy z RTV Euro AGD

Grzegorz Rosa
O autorze

Grzegorz Rosa

Redaktor
Ekspert w dziedzinie "kombinatoryki" w grach i zarazem człowiek, który wybrał drogę antagonisty. Nie boi się pisać treści niewygodnych dla innych. Specjalizuje się w publicystyce wszelakiej, krytykowaniu słabych gier, filmów, a nawet ludzi. Jako jedyny na świecie grał już w Wiedźmina 4...
Advertisement
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie