Szczegóły na temat Ghost of Tsushima 2, nowej gry Naughty Dog i Horizon 3 wywołały dramę w sieci
Pewien insider twierdzi, że zna szczegóły na temat Ghost of Tsushima 2, nowego IP Naughty Dog i reszty line-up’u PlayStation. Nie wszyscy dają mu wiarę.
Niejaki Silknight jakiś czas temu poprawnie przepowiedział zapowiedź Ghost of Tsuhima na PC. W tamtym momencie wielu internautów zaczęło wierzyć w jego domysły, a on sam zaczął mówić o kolejnych grach w portfolio PlayStation.
Nowe gry PlayStation to fejk?
Teraz samozwańczy insider poruszył na Twitterze temat wielu nadchodzących gier w line-up’ie Sony. Jakiś czas temu spekulowano na temat majowego PlayStation Showcase, które ma pokazać nie tylko gry, o których wiemy, ale również nowe tytuły first-party. Silknight twierdzi, że gracze mogą liczyć na pierwszą zapowiedź Ghost of Tsushima 2 oraz The Last of Us Part II Remastered na PC.
Poruszył on nawet temat kolejnej gry Naughty Dog, która nie jest The Last of Us Part III, a zupełnie nowym IP. Rzekomo potrzebuje nieco więcej czasu w produkcji, tak, jak i Horizon 3. Brzmi to wszystko dość sensownie, ale o części z tych rzeczy spekuluje się od dawna. Kwestia TLoU Part II na PC to praktycznie pewniak, podobnie jak i nowe Ghost of Tsushima.
W sprawie przecieków wypowiedział się jednak dziennikarz Bloomberga Jason Schreier. Tutaj należy zaznaczyć, że jest to jedna z najlepiej poinformowanych w branży osób, która po prostu się nie myli. Jego zdaniem Silknight przynosi nieprawdziwe informacje. Insider mówił o tym, że plany wydawnicze PlayStation się zmieniły. Teraz firma chce zapowiadać nowe gry maksymalnie na dwa lata przed premierą. Stwierdził również, że nowa gra Sukcer Punch (GoT 2) miała zostać zapowiedziana w ubiegłym roku. Stanie się to dopiero w ciągu kilku miesięcy. Schreier uważa, że to fałsz.
To nowe konto na Twitterze cieszy się ostatnio dużym zainteresowaniem w świecie plotek o grach, ale mogę potwierdzić, że kilka z jego twierdzeń jest fałszywych.
– donosi zaufany dziennikarz
Silknight zaczął się bronić, zarzucając, że to Schreier nie docenia “nowego” insidera w świecie gier. “Ponieważ ktoś tak ważny i szanowany w branży zwróciłby uwagę na kogoś małego?” – pyta retorycznie, sugerując, że mówi prawdę. W tym sporze to jednak Schreier ma na koncie lata doświadczenia i kontaktów. Nie wiemy jednak, czy wszystkie przecieki od Silknight są fałszywe.