Oblivion Remastered zyskał nowy mod, który wreszcie tchnął życie w NPC-ów

Oblivion Remastered w kryzysie. Problemy z wydajnością na obu konsolach
Newsy PC

Jeśli podczas gry w Oblivion Remastered czuliście, że Cyrodiil to bardziej teatr z manekinami niż prawdziwy świat — mamy dobrą wiadomość. Dzięki nowemu modowi NPCs Come to Life, stworzonemu przez modderkę NaiadGirl, postacie niezależne wreszcie zaczynają żyć swoim życiem. I to dosłownie.

Na ten mod do Oblivion Remastered czekało mnóstwo fanów

Bethesda już w 2006 roku zaskoczyła graczy systemem Radiant AI — NPC-e mieli harmonogramy, zadania, rutyny. Problem w tym, że większość z nich i tak głównie spacerowała bez celu albo sterczała bez ruchu, nawet gdy dookoła stały wolne krzesła. Remaster poprawił grafikę, ale wiele tych absurdów przetrwało. Mod NaiadGirl postanawia to naprawić. W nowej wersji mieszkańcy Cyrodiil wreszcie pracują, handlują, odwiedzają miejsca, wykonują zadania, a wszystko to z pewną dozą losowości, która sprawia, że świat przestaje być przewidywalny. Kowale kują miecze. Alchemicy faktycznie robią mikstury. Ludzie przemieszczają się z miasta do miasta, odwiedzają sklepy, gospody i świątynie. Wygląda to naturalnie. Żywo. Prawdziwie.

Najbardziej uroczy dodatek? Poczta. Tak, dobrze czytacie — w całym Cyrodiil działa system dostarczania przesyłek. Mod wprowadza Delivers-The-Mail, przyjaznego Argonianina, który roznosi paczki pomiędzy miastami. Możecie wysłać przedmiot z jednego końca mapy na drugi i po prostu… poczekać na dostawę. Ale to nie wszystko. Na drogach pojawili się również żołnierze patrolujący kraj — nie walczą z bandytami, nie zbierają złota, po prostu są. I to właśnie te szczegóły, ta obecność życia codziennego, robią największe wrażenie.

Zobacz też: Zaskakujące funkcje PlayStation 1. Ta konsola wyprzedziła swoje czasy

Oblivion od zawsze miał swój urok, nawet ze swoimi niedociągnięciami. Ale dopiero teraz, po latach, świat zaczyna przypominać to, co obiecywano graczom w 2006 roku. Dzięki takim projektom jak NPCs Come to Life, Cyrodiil przestaje być tylko scenografią — i staje się miejscem, w którym naprawdę chce się spędzać czas. Dla fanów serii to coś więcej niż techniczne ulepszenie. To odświeżenie atmosfery, której brakowało. Jeśli planujecie wrócić do Oblivion Remastered — ten mod to obowiązkowy punkt na liście.

Źródło: screenrant.com

Dawid Szafraniak
O autorze

Dawid Szafraniak

Redaktor
Pierwsze growe szlify zbierał jeszcze w erze PS1, aby później zapoznawać się z kolejnymi wcieleniami japońskiej konsoli, skosztować Xboksa i Switcha. Ostatecznie najbardziej lubi PC, a ostatnio nawet i granie w chmurze. Królują u niego FPS-y, gry akcji nieczęsto górujące nad filmami i tytuły wyścigowe, które podobno #nikogo. Święta Trójca gamingu? Pierwsze Modern Warfare, seria Mass Effect i Uncharted. Bez tego nic nie miałoby sensu. Poza grami lubi planować kolejne podróże i chwytać za aparat fotograficzny podczas meczów piłki nożnej.
Udostępnij:

Podobne artykuły

Zobacz wszystkie