11-latek został dźgnięty nożem, bo nazwał mężczyznę “NPC-em”
11-latka dźgnięto nożem w Everett, w stanie Waszyngton. Wszystko przez to, że nazwał obcego mężczyznę “NPC-em”. Nowa najgorsza obelga?
Zacznijmy może od początku, bo, o rany, ta historia wydaje się mocno kuriozalna. Niestety jest prawdziwa, a niewiele wiadomo o obecnym stanie zdrowie 11-latka. Wychodzi jednak na to, że chłopiec żyje. W pewien sposób jest to pocieszająca wieść. Tyle że z drugiej strony ciężko mi uwierzyć w to, że nazwanie kogoś “NPC-em” w jakikolwiek sposób może sprowokować aż taką reakcję.
Jeżeli nie wiecie, już spieszę wyjaśnić, że zwrot NPC oznacza w języku angielskim “non-playable character”. W grach wideo służy do określenia wszystkich postaci, w które nie wcielają się gracze. Dzięki dzisiejszej kulturze internetu określenie to awansowało do miana obelgi, także za sprawą popularnych memów. Jeśli kojarzycie tych głupich strażników ze Skyrim, to mniej więcej o to właśnie chodzi.
W Everett, w stanie Waszyngton w USA, doszło niestety do niepokojącej sytuacji. Policja została wezwana na miejsce napaści, jakiej dokonał pewien mężczyzna wobec 11-letniego chłopca. Dziecko zostało dźgnięte nożem po tym, gdy nazwało obcego 29-latka “NPC-em”. Sprawca, jak donosi HeraldNet, miał również próbować zaatakować towarzyszącego ofierze 13-latka. Mężczyzna, po przyjeździe policji, siedział na ławce przed jednym z okolicznych sklepów i dobrowolnie oddał się w ręce stróżów prawa. Miał przy sobie kuchenny nóż schowany w przedniej kieszeni spodni. Nie był wcześniej notowany.
Dziecko, wraz z pracownikiem sklepu, przed którym doszło do zdarzenia, odnaleziono na tyłach sklepu. Przetransportowano go do lokalnego szpitala, z którego następnie trafił na oddział urazowy Harborview Medical Center w Seattle. Według dostępnych informacji, 11-latek w wyniku napaści miał częściowo zapadnięte płuco.