Nintendo o walce konsol “Nie chcemy wciągnąć się w wojnę na wydajność”
Nintendo jest wyjątkowe i rozumieją to całe pokolenia graczy. Na temat marki wypowiedział się Shigeru Miyamoto, tłumacząc, dlaczego firma nie chce brać udziału w wyścigu konsol o większą wydajność, moc obliczeniową i inne aspekty typowo techniczne.
Wojna konsol? To nie dla Nintendo
W niedawno opublikowanym wywiadzie Shigeru Miyamoto wypowiedział się na temat muzeum Nintendo, ale również tego, czym w zasadzie jest japońska marka. Firma od lat słynie ze specyficznego podejścia do tworzenia sprzętów. Konsole takie, jak Switch to genialne urządzenia z masą wspaniałych gier. Z drugiej strony, mocno odbiegają mocą od PlayStation czy Xboksów. Firma jednak nie chce brać udziału w wyścigu o większą moc obliczeniową i aspekty typowo techniczne.
Jeśli celem jest zachowanie wszystkich przeszłych aktywów Nintendo, aby ludzie mogli zrozumieć, czym jest Nintendo, to nie chodzi tylko o pracowników; mamy teraz ludzi z trzech pokoleń, którzy wiedzą o Nintendo. Byłoby wspaniale, gdyby ci ludzie mogli to zobaczyć i zrozumieć, czym jest Nintendo. Mam nadzieję, że dzięki temu ludzie zrozumieją i powstrzymają się od wciągania Nintendo w rywalizację, taką jak tzw. „wojny konsol”, które koncentrują się na wysokich specyfikacjach i wydajności sprzętu (śmiech). Nintendo będzie nadal korzystać z różnych technologii dostępnych obecnie, aby tworzyć rzeczy w sposób, który jest unikalny dla Nintendo. Nie ograniczamy się tylko do gier; będziemy również zaangażowani w filmy i będziemy nadal tworzyć różnorodne treści rozrywkowe. Pomyślałem, że będzie to dobra okazja, aby ludzie to zrozumieli, i dlatego to zrobiliśmy
Shigeru Miyamoto
Zobacz też: PS5 Pro w polskich sklepach – ceny. Zamów dzisiaj nową konsolę PlayStation
Można śmiało uznać, że takie komentarze mają konkretny cel. Chodzi o przygotowanie nas na zapowiedź Switcha 2, który najpewniej nie będzie królem wydajności. Konsola według niektórych plotek ma być słabsza nawet od Xboksa Series S. Raczej nie ma co liczyć na nowoczesne gry AAA w wysokiej rozdzielczości i wielu klatkach na sekundę. Z drugiej strony, czy kogoś z was to dziwi? W grach od Big N nie chodzi o grafikę – i nic tego nie zmieni.
Źródło: wccftech.com